Kreml zaostrza kurs wobec szefa Memoriału. Wszczęto sprawę karną
W Rosji wszczęto sprawę karną z artykułu dotyczącego "powtórnej dyskredytacji armii" wobec Ołega Orłowa, szefa centrum praw człowieka Memoriał - poinformowało we wtorek stowarzyszenie. Organizacja, zasłużona dla badania zbrodni stalinowskich i obrony praw człowieka, została zlikwidowana przez rosyjskie władze.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Sprawę karną wszczęto w związku z udostępnieniem na Facebooku Orłowa jego artykułu napisanego dla francuskiego portalu śledczego Mediapart jesienią 2022 roku pt. "Chcieli faszyzmu. Dostali go". Działaczowi zakazano wyjazdu z miejsca zamieszkania bez pozwolenia.
Ołeg Orłow na celowniku rosyjskich służb. Wszczęto sprawę karną
Wcześniej we wtorek niezależne media podały, że pracownicy Stowarzyszenia Memoriał są przewożeni na komisariat w Moskwie, gdzie mają zostać przesłuchani; wcześniej w ich domach przeprowadzono rewizje.
Policja przyszła m.in. do szefa stowarzyszenia Jana Raczyńskiego, historyków Nikity Pietrowa i Aleksandra Gurjanowa, przywódcy obrońców praw człowieka Memoriału Olega Orłowa i innych. Policja weszła również do siedziby zlikwidowanej organizacji w centrum Moskwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Memoriał zlikwidowany
Według informacji przekazanej przez stowarzyszenie, rewizje odbywają się w ramach postępowania, dotyczącego "rehabilitacji nazizmu".
5 marca w mediach pojawiła się nieoficjalna informacja o wszczęciu wobec pracowników Memoriału sprawy karnej, dotyczącej "rehabilitacji nazizmu", za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
W lutym organy śledcze wszczęły postępowanie sprawdzające na wniosek organizacji Weterani Rosji, oskarżającej organizację o "negowanie zbrodni popełnionych przez wspólników nazistów". Chodziło m.in. o umieszczenie na listach represjonowanych w czasach ZSRR trzech osób uznanych za kolaborantów.
Założony w 1987 roku Memoriał, jedna z najstarszych i najbardziej zasłużonych rosyjskich organizacji pozarządowych, w grudniu 2021 roku został przez władze uznany za tzw. zagranicznego agenta, a następnie zlikwidowany.