ŚwiatKreml: śmierć byłego rosyjskiego agenta - sprawą brytyjskiej policji

Kreml: śmierć byłego rosyjskiego agenta - sprawą brytyjskiej policji

Kreml ocenił, że wyjaśnienie okoliczności śmierci byłego agenta rosyjskich tajnych służb Aleksandra Litwinienki, który zmarł w
Londynie, należy do brytyjskiej policji.

24.11.2006 | aktual.: 24.11.2006 11:39

Śmierć człowieka jest zawsze tragedią. Kolej teraz na dochodzenie tego, co się wydarzyło, przez organa ochrony prawa Wielkiej Brytanii, gdzie w ostatnim czasie mieszkał Litwinienko - powiedział zastępca rzecznika Kremla Dmitrij Pieskow, indagowany przez dziennikarzy w Helsinkach, gdzie odbywa się szczyt UE-Rosja.

43-letni Litwinienko, zagorzały krytyk prezydenta Rosji Władimira Putina, przebywał w londyńskim szpitalu w związku z zatruciem, prawdopodobnie celowym, do którego doszło trzy tygodnie temu.

Według jego przyjaciół i londyńskiego dziennika "Times", otrucie Litwinienki zleciła Moskwa. Oskarżeniom tym strona rosyjska zaprzecza z oburzeniem. Śledztwo w sprawie zatrucia byłego oficera rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
, który w 2000 roku zbiegł do Anglii, prowadził Scotland Yard.

Agencja ITAR-TASS podkreśla, że prowadząca dochodzenie londyńska policja oświadczyła, iż "rozpatruje tę śmierć jako niewyjaśnioną".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)