Kreml grozi odwetem. Reagują na słowa polskiego prezydenta
- Rosyjskie wojsko podejmie niezbędne kroki dla bezpieczeństwa kraju w przypadku rozmieszczenia amerykańskiej broni nuklearnej w Polsce - poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Wcześniej prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że "jesteśmy gotowi rozlokować broń atomową w Polsce" w ramach nuclear sharing.
22.04.2024 | aktual.: 22.04.2024 13:12
- Jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, żeby rozlokować broń nuklearną w ramach nuclear sharing także i na naszym terytorium, żeby umocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, to jesteśmy na to gotowi - zadeklarował w wywiadzie dla "Faktu" prezydent Andrzej Duda.
Rozmowa przeprowadzona przy okazji wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Rosja w coraz większym stopniu militaryzuje okręg królewiecki. Ostatnio relokuje swoją broń nuklearną na Białoruś. Jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, żeby rozlokować broń nuklearną w ramach nuclear sharing, także i na naszym terytorium, żeby umocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, to jesteśmy na to gotowi. Jesteśmy sojusznikiem w sojuszu północnoatlantyckim i ponosimy zobowiązania również i w tym zakresie, czyli po prostu realizujemy wspólną politykę - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Na początku września 2022 roku w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" prezydent Andrzej Duda poinformował, że "Polska rozmawiała z USA o możliwości uczestnictwa w programie Nuclear Sharing i objęcia naszego kraju parasolem nuklearnym NATO".
Wcześniej rzecznik Departamentu Stanu USA Vedant Patel powiedział, że Stany Zjednoczone "nie prowadzą obecnie negocjacji z Polską w sprawie możliwego rozmieszczenia broni atomowej w ramach programu Nuclear Sharing". Zaznaczył, że USA "nie planują rozmieszczenia broni jądrowej na terytorium żadnego kraju, który dołączył do NATO po 1997 r.".
- Jak najbardziej jesteśmy zainteresowani rozmieszczeniem sił NATO w Polsce i jesteśmy zainteresowani udziałem w programie Nuclear Sharing - oświadczył wówczas szef BPM Jakub Kumoch.
Były premier Mateusz Morawiecki mówił w 2023 r., że w odpowiedzi na rozmieszczenie przez Rosję taktycznej broni nuklearnej na Białorusi Polska chciałaby pozyskać amerykańską broń nuklearną.
Kreml straszy odwetem
W poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podczas odprawy z dziennikarzami został zapytany o deklarację prezydenta Dudy.
- Rosyjskie wojsko przeanalizuje sytuację i podejmie niezbędne działania w przypadku pojawienia się w Polsce amerykańskiej broni nuklearnej - odpowiedział Pieskow. Dodał, że "wojsko - oczywiście, jeśli takie plany zostaną wdrożone - przeanalizuje sytuację i podejmie wszelkie niezbędne kroki odwetowe, aby zagwarantować nam bezpieczeństwo".
Putin lubi straszyć atomem
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną w raporcie z początku marca ocenił, że prawdopodobieństwo użycia broni nuklearnej przez Rosję w Ukrainie lub w innych krajach jest niewielkie. "Użycie broni nuklearnej przez Rosję na Ukrainie czy poza jej granicami jest wysoce nieprawdopodobne" - uważają analitycy.
Zobacz także
Putin - jak napisali analitycy - "pobrzdąkuje nuklearną szabelką". Celem takiego działania jest głównie przyciągnięcie uwagi Zachodu, tak aby "promować operacje informacyjne prowadzone przez Kreml". ISW zauważa, że "Putin i urzędnicy rosyjscy często odwołują się do groźby nuklearnej, by wzbudzić lęk wśród zachodnich odbiorców i osłabić wsparcie Zachodu dla Ukrainy".
Nuclear Sharing to program NATO, będący elementem polityki Sojuszu w zakresie odstraszania jądrowego. Umożliwia on udostępnienie głowic jądrowych państwom członkowskim nieposiadającym własnej broni jądrowej. Od listopada 2009 r. w ramach Nuclear Sharing amerykańska broń jądrowa znajduje się na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji.