PolskaKredyt jak bomba

Kredyt jak bomba

Gmina Wrocław zadłużona jest na ok. 770 mln zł, co stanowi ponad pięćdziesiąt procent budżetu. Zamiast wziąć kolejny kredyt, gmina wyemituje obligacje na kwotę 100 mln zł, które będzie wykupywać od ich posiadaczy do 2013 roku! A w tym czasie wiele może się zdarzyć, np. zmieni się prezydent. I długi spadną na jego następcę. I kolejną radę. Pożyczka może więc stać się bombą z opóźnionym zapłonem...

- Obligacje będą emitowane w seriach dwu-, cztero-, sześcio-, ośmio- i dziesięcioletnich. Stosowną uchwałę rada miejska podjęła już w czerwcu – wylicza Maciej Bluj, skarbnik gminy, który w imieniu prezydenta referował projekt uchwały na sesji.

- Moim zdaniem, nie ma żadnego planowania ani dochodów, ani wydatków. To radosna twórczość i szukanie pieniędzy gdzie się da – uważa Alicja Lewandowska z Komisji Budżetu i Finansów Rady Miejskiej Wrocławia.

Przetarg trwa

Uchwałę, zezwalającą gminie wyemitować obligacje komunalne, rajcy podjęli w czerwcu. Teraz trwa procedura przetargowa, która ma wyłonić organizatora emisji, czyli bank.

- Otwarcie ofert zaplanowaliśmy na 13 października, a emisję do końca tego miesiąca – informuje Monika Jaśkowska z biura skarbnika gminy. – Oczywiście, tak się stanie, jeśli żaden z oferentów nie złoży protestu. W takim przypadku procedura się przeciągnie.

Emisja ma być niepubliczna, skierowana do nie więcej niż 300 firm. Środki pochodzące z emisji obligacji, gmina przeznaczy na zadania z zakresu transportu i łączności, ujęte w planach wydatków budżetu miasta na 2003 rok.

- Zgodnie z ustawą, cel emisji obligacji musi być określony, natomiast konkretne przedsięwzięcia, na które środki zostaną przeznaczone, nie - wyjaśnia Monika Jaśkowska. - Spłaty będą pochodzić z dochodów własnych gminy, do których należą np. podatki, sprzedaż mienia komunalnego.

Lepsze obligacje niż kredyt

Obligacja jest swoistym rodzajem pożyczki, którą zaciąga się w momencie sprzedaży i zobowiązuje się spłacić w momencie wykupu. Dlaczego zatem lepiej wyemitować obligacje, niż wziąć kredyt? Odpowiedź jest prosta. Chociaż ostatecznie koszty zaciągnięcia kredytu i wypuszczenia obligacji na taką samą kwotę są porównywalne, w korzystniejszy sposób – na krótką metę – spłaca się zadłużenie. W przypadku kredytu, trzeba co miesiąc spłacać jego ratę i odsetki. Natomiast obligacje wykupuje się raz na jakiś czas i raz na jakiś czas płaci odsetki - w tym wypadku co dwa lata trzeba będzie wykupić obligacje na kwotę 20 mln zł, a raz w roku płacić odsetki (zgodnie z przyjętą uchwałą rady miejskiej). Czyli w czasie kadencji prezydentury Rafała Dutkiewicza, gmina wykupi jedną serię obligacji (20 mln zł w 2005 roku) i trzy razy (w latach 2004-06) zapłaci odsetki (różnica wynosi 5 mln zł, patrz ramka). Resztą niech się martwi kolejny prezydent.

- Poza coraz większym zadłużaniem się gminy Wrocław, niepokoi fakt przerzucania kosztów spłaty kolejnych rat kapitału na następną kadencję rady. Tak naprawdę jest to bomba z opóźnionym zapłonem, która eksploduje kolejnej ekipie rządzącej Wrocławiem – komentuje Arkadiusz Sikora, radny SLD.

Symulacja

Zrobiliśmy symulację w jaki sposób gmina spłacałaby 100 milionów zł kredytu, zaciągniętego na 10 lat i obligacje na analogiczną kwotę i sumę. Przyjęliśmy takie założenia: stała stopa procentowa 5 proc. w skali roku, odsetki od kredytu płatne tak samo jak przy obligacjach (czyli jeden okres odsetkowy plus rata kredytu), raty kredytu równe.

I tak:

Kredyt – 2004 r. - prawie 13 mln zł, 2005 r. - prawie 13 mln zł i tak do 2013 roku. W sumie 130 mln zł. Do końca obecnej kadencji prezydenta (rok 2006) ok. 39 mln zł.

Obligacje – 2004 rok - 5 mln zł (tylko odsetki), 2005 r. - 25 mln zł (pierwsza seria obligacji i odsetki), 2006 r. - 4 mln zł (tylko odsetki) i tak podobnie do 2013 r. W sumie 130 mln zł. Do końca kadencji prezydenta (2006 r.) - 34 mln zł.

Z tej symulacji wynika, że gdyby gmina zaciągnęła kredyt, do wyborów prezydenckich w 2006 r. musiałaby spłacić ok. 39 mln zł, zaś w przypadku obligacji – 34 mln zł. Pięć milionów różnicy!

Elżbieta Guzowska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)