Krauze współpracował z Nikosiem?
Tygodnik "Wprost" dotarł do teczki Ryszarda Krauzego, która zachowała się w Instytucie Pamięci Narodowej. Wynika z niej, że biznesmen był podejrzewany o udział w kradzieżach samochodów w Europie Zachodniej.
W Instytucie zachowały się akta paszportowe biznesmena. Wynika z nich, że Krauze w 1986 roku zwrócił się o wydanie paszportu na wyjazd służbowy do RFN, jednak zgody nie dostał. W uzasadnieniu napisano, że Krauze jest "podejrzany o współudział w kradzieżach samochodów na szkodę obywateli państw Europy Zachodniej w grupie przestępczej Nikodema Skotarczaka". Krauze odwołał się od decyzji, ale jego wniosek został odrzucony.
Na początku stycznia 1987 roku Ryszard Krauze po raz kolejny poprosił o wydanie paszportu. W jego sprawie interweniowała wówczas centrala handlu zagranicznego Polservice, w której pracował. Zakaz opuszczania kraju został anulowany i Krauze dostał paszport na 5 lat. W aktach IPN nie ma jednak informacji, czy został oczyszczony z podejrzenia o współudział w działalności grupy przestępczej "Nikosia". Brakuje też dokumentów, stwierdzających formalne postawienie mu zarzutów.
W 1994 roku z akt wyłączono jedną z kart, której nadano klauzulę "tajne". Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego do dziś podtrzymuje tajność tej karty.
Rzecznik prasowy firmy Krauzego Prokom Investments skomentował, że Ryszard Krauze nie uczestniczył w żadnej działalności przestępczej. Nie były mu stawiane tego typu zarzuty. Podkreśla też, że Krauze nie zna powodów dla których nie otrzymał paszportu.