Krasnodębski: Polska pokazała, że jest poważnym partnerem
- Berlin musi wyciągnąć wnioski po głosowaniu nad von der Leyen - przyznaje w rozmowie Zdzisław Krasnodębski. Europoseł PiS stwierdził, że wzajemne relacje z naszymi zachodnimi sąsiadami są jak "nieskonsumowane małżeństwo".
- Pozostajemy w wiecznym narzeczeństwie i mam nadzieję, że wreszcie przekształci się ono w trwały związek - mówił o polskich związkach z kanclerz Merkel i partią CDU Krasnodębski. Europoseł stwierdził, że bez głosów przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości Ursula von der Leyen nie mogłaby zostać wybraną nową szefową Komisji Europejskiej.
Przypomnijmy: za kandydaturą byłej niemieckiej minister obrony narodowej głosowało 383 europosłów, przeciwko było 327, wstrzymało się 22. - Intensywne konsultacje pokazały, jak Niemcom zależało na naszych głosach (...) teza opozycji o izolacji Polski w Unii nie ma żadnych podstaw - stwierdził Krasnodębski. Eurodeputowany przyznał, że wystąpienie von der Leyen przed głosowaniem "zawiodło PiS (...) jednak zwyciężył polityczny realizm poczucie że polska racja stanu wymaga szukania kompromisu".
Mniej optymistyczny wobec nowej szefowej KE był Witold Waszczykowski. Były minister spraw zagranicznych stwierdził na antenie Polsat News, że Niemka "zaproponowała politykę skrajnie lewicowo-czerwono-zieloną".
Zobacz także: Kolejna bolesna porażka Szydło w PE. Neumann nie zostawia na niej suchej nitki
Szanse na komisarza
Po wyborze von der Leyen, przychodzi teraz czas na formowanie nowej Komisji Europejskiej. Każdy kraj członkowski ma zaproponować po jednym mężczyźnie i kobiecie na stanowisko komisarza - nowy parytet to pomysł Niemki. Według niej to nie płeć, a kompetencje będą decydowały o ostatecznym wyborze (w dotychczasowej KE kobiety stanowiły zaledwie 1/3 składu).
- Na razie nie rozmawiamy o personaliach, ale o tekach na jakie mamy szanse - mówił jeszcze we wtorek premier Morawiecki. Dodał, że jego rząd będzie "walczył o najważniejsze stanowiska dla polskich przedstawicieli". W grze ma być walka o resorty związane z gospodarką - takie jak rolnictwo, wspólny rynek, energia czy handel zagraniczny.
- Mamy znakomicie przygotowanych specjalistów, którzy - mam nadzieję - nie spotkają się z ideologicznym sprzeciwem Parlamentu Europejskiego: Konrada Szymańskiego (wiceminister w MSZ), Jerzego Kwiecińskiego (minister w MIiR) oraz Jadwigę Emilewicz (minister w MPiT) - ujawnił Krasnodębski. Eurodeputowany zaznaczył, że mimo silnych kandydatur "PiS pozostaje ostrożny".
Porażki PiSu na arenie międzynarodowej
Partia Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich tygodniach nie ma dobrej passy na arenie międzynarodowej. Najpierw Zdzisławowi Krasnodębskiemu nie udało się wywalczyć reelekcji na wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. W trzeciej turze głosowań Polak zdobył zaledwie 85 głosów. Polityk przegrał z włoskim deputowanym z Ruchu Pięciu Gwiazd.
Później Beacie Szydło nie udało się wywalczyć funkcji przewodniczącej komisji ds. zatrudnienia. Była premier przegrała pierwsze głosowanie 10 lipca. 21 europosłów głosowało za, 27 - przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. We wtorek skala porażki Szydło powiększyła się - tym razem za jej kandydaturą głosowało 19 europosłów, przeciw było 34, wstrzymało się 2.
Porażkę, jednak tym razem w NATO, poniósł Krzysztof Szczerski. Prezydencki minister walczył o fotel zastępcy sekretarza generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jednak Jens Stoltenberg poinformował w środę, że wiceprzewodniczącym Paktu zostanie Mircea Geoana, były minister spraw zagranicznych Rumunii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Rzeczpospolita"