Krakowscy lekarze przyszyli rękę 7‑letniemu chłopcu
W środę krakowscy lekarze przyszyli całą rękę 7-letniemu chłopcu, zranionemu przez kombajn ziemniaczany. W czwartek chłopiec opuści szpital - powiedział doc. Jacek Puchała z Polsko-Amerykańskiego Instytutu Pediatrii.
Do wypadku doszło trzy tygodnie temu, prawdopodobnie w trakcie prac polowych. Dziecko zaczepiło rękawem o kombajn i jego ręka została wciągnięta do środka. Chłopca przetransportowano do Krakowa z Łowicza samolotem. O pomoc poprosił lekarzy z PAIP lekarz dyżurny kraju. W trakcie 7-godzinnej operacji lekarze precyzyjnie połączyli naczynia krwionośne, kości, ścięgna i mięśnie.
Nasz pacjent znajduje się w doskonałej formie, kończyna żyje, już teraz widać efekty, rokujące nadzieję na pełną rehabilitację - powiedział doc. Puchała.(aso)