Zdewastowano grobowiec rodziny Stuhrów. "Jak to skomentować?"
"Każdy ma grób rodzinny i może sobie wyobrazić, co się czuje w takiej chwili. Przy okazji dowiedziałem się, że jestem mordercą" - napisał na Facebooku Maciej Stuhr. Artysta skomentował akt wandalizmu, który dotknął jego rodzinę. W Krakowie zdewastowano grobowiec jego bliskich.
16.11.2021 19:20
Fioletowe i obraźliwe napisy pojawiły się na grobowcu rodziny Stuhrów na Cmentarzu Rakowieckim w Krakowie. Skandaliczny akt wandalizmu miał miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek 16 listopada.
Zniszczyli grób rodziny Stuhrów. "Dowiedziałem się, że jestem mordercą"
"Dzwonią do mnie dziennikarze i proszą o komentarz. Jak to skomentować? Każdy ma grób rodzinny i może sobie wyobrazić, co się czuje w takiej chwili. Przy okazji dowiedziałem się, że jestem mordercą" - napisał na Facebooku Maciej Stuhr.
W swoim wpisie aktor zaapelował do obywateli. "Być 'gdzieś pośrodku' naprawdę już się nie da. Pomagajmy, szerzmy dobro, hamujmy nienawiść zanim wszystkim nam zaleje oczy i serca!" - podkreślił Maciej Stuhr.
Aktor załączył do wpisu zdjęcia, które przedstawiają zniszczony grobowiec rodziny Stuhrów na cmentarzu w Krakowie. Na przodzie oraz z boku monumentu pojawiły się fioletowe napisy: "Morderca Polaków" oraz "M. Stuhr agent Putina".
Zniszczono grób rodziny Stuhrów. Policja szuka sprawcy
Informację o dewastacji grobowca na Cmentarzu Rakowieckim w Krakowie otrzymała lokalna komenda policji. Funkcjonariusze nie potwierdzają jednak, że chodzi o grób rodziny Stuhrów.
- Dzisiaj po godzinie 8 otrzymaliśmy informację o tym, że doszło do uszkodzenia jednego z grobowców na Cmentarzu Rakowickim. Policjanci dokonali oględzin, zabezpieczyli ślady, przeglądają także monitoring. Prowadzone są czynności w sprawie ustalenia sprawcy uszkodzeń - przekazał w rozmowie z tvn24.pl mł. asp. Piotr Szpiech, oficer prasowy KMP w Krakowie.
Sprawcy lub sprawcom zdarzenia grozi teraz kara a art. 262 Kodeksu karnego, który mówi o dewastacji miejsca spoczynku osoby zmarłej. "Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2" - czytamy.
Źródło: tvn24.pl