RegionalneKrakówZawód znienawidzony przez społeczeństwo. Jak wygląda praca parkingowego?

Zawód znienawidzony przez społeczeństwo. Jak wygląda praca parkingowego?

Wykonują swoją pracę niezależnie od pogody. W ścisłym centrum miasta możemy ich spotkać prawie na każdym kroku. Dzięki ich pracy Kraków zarobił w ubiegłym roku ok. 30 mln zł. Mimo to ich zawód jest powszechnie znienawidzony. Postanowiliśmy przyjrzeć się pracy kontrolera strefy płatnego parkowania.

Zawód znienawidzony przez społeczeństwo. Jak wygląda praca parkingowego?
Źródło zdjęć: © Fotolia
Robert Kulig

23.03.2015 | aktual.: 28.03.2015 10:35

- Idę wzdłuż Rynku Podgórskiego. Słyszę, że ktoś biegnie. Odwracam się i padam na ziemię. Chwilę później zrozumiałem, że dostałem w twarz od "dresa", któremu wcześniej dałem wezwanie do wyjaśnienia lub zapłaty 50zł - mówi jeden z kontrolerów strefy. Nie chce zdradzać swojego imienia, żeby pracodawca i koledzy nie wytykali go palcami.

- Nie ma dnia, w którym nie zostałbym wyzwany, popchany czy obrażany w inny sposób. Najgorsze jest to, że najwięcej chęci do pyskowania mają te osoby, które naprawdę zrobiły coś nie tak. My przecież widzimy, kiedy ktoś nie ma drobnych i szuka sposobu na opłatę, a kiedy jest inny powód i krętactwo. Jak widzę kobietę, która pcha wózek z niemowlakiem, drugie dziecko trzyma na rękach i do tego wszystkiego ma jeszcze reklamówkę z zakupami, to nie podejdę do takiego samochodu od razu, gdy tylko kobieta zniknie z pola widzenia - opowiada. - Po pierwsze każdy ma 15 minut na zrobienie opłaty. Po drugie, też jestem człowiekiem i czasami pójdę w drugą stronę i poczekam dłużej, aż ktoś kupi ten bilet - dodaje.

„Parkingowi” pracują po 10 godzin dzienne za możliwie najniższą stawkę godzinową, bez względu na to czy na zewnątrz jest upał, czy pada deszcz. Miesięcznie nie zarabiają więcej niż 1500 złotych brutto na podstawie umowy-zlecenie. Boją się, że gdy zaczną marudzić na warunki zatrudnienia, w ogóle nie będą mieć pracy.

- Nie ma ludzi niezastąpionych - tak uważam, co więcej takie same sformułowania słyszymy w pracy. To nie jest zła praca, ale niestety, ludzie absolutnie nas nie szanują. Zdarza się, że gdy idę ulicą w kamizelce ktoś mnie opluje, a jak podchodzę do samochodów to mnie wyzywają. Ale przecież się nie poskarżę - mówi dalej.

Dlatego też, gdy zapytaliśmy strażników miejskich, czy interweniowali w sprawach zniewagi parkingowych - usłyszeliśmy, że takich zgłoszeń nigdy nie było. Nawet jeśli znaleziono jakieś wzmianki, to dotyczyły one już naprawdę ekstremalnych sytuacji - wtedy straż miejska sporządzała notatki służbowe.

- Pracownicy operatora, w przypadku zaistnienia wszelkich spornych sytuacji w trakcie wykonywanej pracy powinni niezwłocznie poinformować o tym fakcie swoich przełożonych. Na tę okoliczność sporządzana jest również przez kontrolerów strefy notatka służbowa, która przekazywana jest następnie do Biura Strefy Płatnego Parkowania. Zdarzają się oczywiście przypadki, kiedy pracownicy zgłaszają sytuacje agresji głównie słownej wobec nich – powiedział Wirtualnej Polsce Jan Machowski, kierownik biura prasowego krakowskiego magistratu.

Poza agresją słowną, zdarzają się również przypadki niszczenia sprzętu - aparatów fotograficznych i terminali służących do wystawiania zawiadomień.

- Wszelkie uwagi i zastrzeżenia w związku z wykonywanymi obowiązkami kontrolerzy strefy winni zgłaszać w pierwszej kolejności swoim przełożonym, które następnie po zweryfikowaniu operator strefy przekazuje do Biura Strefy Płatnego Parkowania. W przypadku zaistnienia takiej konieczności kontrolerzy strefy, jak każdy obywatel mogą zwrócić się bezpośrednio do policji lub straży miejskiej z prośbą o pomoc lub interwencję - kończy Machowski.

Nie chcąc mieć jednak dodatkowych problemów, kontrolerzy siedzą cicho i pracują dalej. Mimo wszystko czują się potrzebni, a ich praca pomaga osiągnąć znaczące wpływy do budżetu Krakowa. Dzięki nim miasto zarobiło 21 mln 817 tys. zł w 2014 r. i 8 mln 225 tys. zł z tytułu abonamentów od mieszkańców, czyli razem za 2014 r. to ok. 30 mln zł przychodu tylko z obsługi strefy płatnego parkowania.

Robert Kulig, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (135)