Zakończył się pierwszy smogathon. Czas na realną walkę ze smogiem
W Krakowie dobieg końca pierwszy Smogathon, czyli impreza, na której przedstawiciele branży IT, biznesu i organizacji pozarządowych pracowali nad poprawą jakości powietrza w Krakowie. Efekty już widać.
Smogathon to 24-godzinne spotkanie, podczas którego pracowano nad tematem "jak pokonać krakowski smog, który powoli zabija mieszkańców dawnej stolicy Polski oraz odstrasza turystów i szeroko pojęty biznes - co może mieć tragiczne skutki ekonomiczne."
Podczas tego wyjątkowego weekendu opracowano kilkanaście koncepcji, które miały ograniczyć emisję szkodliwego pyłu zawieszonego.
- Było mnóstwo pomysłów i jeszcze więcej działania, ale jednym z ważniejszych zadań było pokazanie władzy i mieszkańcom, że sprawa jest naprawdę ważna i trzeba walczyć - mówi Anna Ryś, organizatorka akcji. - Wśród najciekawszych pomysłów były specjalne sensory - dodaje.
Jednym z faworytów smogathonu był "Hackermask". Program komputerowy, dzięki któremu mogliśmy stworzyć maskę antysmogową idealnie dopasowaną do naszej twarzy.
Ostatecznie imprezę wygrał "smogmapping", czyli nakładanie na specjalną mapę danych z kilkudziesięciu czujników pomiarowych. Dzięki czemu, będzie można na bieżąco monitorować pracę nad poprawą jakości powietrza oraz unikać miejsc szczególnie szkodliwych dla zdrowia.
- Mam nadzieję, że pomysły będą wdrażane, a kolejne spotkania pomogą całkowicie zwalczyć krakowski smog - dodają organizatorzy.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .
