Tragiczny wypadek w Krakowie. Prokuratorzy czekają na wyniki badań
Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Krakowie czekają na wyniki badań na obecność alkoholu w organizmie młodego kierowcy, który doprowadził do wypadku przy moście Dębnickim. Zginęło w nim czterech młodych mężczyzn.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku przez kierującego pojazdem marki Renault – Patryka P.
- Prokuratura zapoznaje się z materiałami w sprawie. Czekamy na wyniki badań na obecność alkoholu we krwi prowadzącego pojazd. W trakcie śledztwa sprawdzane będzie wszystko, co pomoże ustalić dokładne przyczyny i okoliczności wypadku – powiedział w poniedziałek PAP prokurator Leszek Brzegowy. Śledczy mają dokładnie analizować monitoring z nagrania, ustalić, jaki wpływ na zdarzenie miała prędkość pojazdu, czy rolę w wypadku odegrało zwężenie drogi na moście Dębnickim, spowodowane remontem tego mostu. Jak na przebieg zdarzenia wypłynął pieszy, który – jak widać na nagraniu – próbował wejść na drogę w miejscu niedozwolonym.
Na miejsce tragedii w Krakowie wciąż przychodzą mieszkańcy, aby zapalać znicze.
Według śledczych auto prowadził Patryk P. - W szczególności wskazują na to czynności identyfikacyjne na miejscu zdarzenia, materiał fotograficzny i nagranie z monitoringu ulicznego, na którym widać jak Patryk P. chwilę przed wypadkiem wsiada za kierownicę swego samochodu – informował w sobotę rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodzi o syna celebrytki Sylwii Peretti. Śmierć mężczyzny potwierdził PAP menedżer bizneswoman Adam Zajkowski. Z jego pierwszych informacji wynikało, że Patryk P. był pasażerem. Menedżer podkreślał jednak, że okoliczności tragedii są cały czas ustalane.
- Jest to tragedia dla Sylwii i dla nas wszystkich – wskazał i poprosił wszystkich o uszanowanie prywatności rodziny w tych dniach.
Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę. O godz. 3.03 w sobotę strażacy otrzymali zgłoszenie o leżącym na dachu samochodzie przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim. Po czterech minutach – jak wynika z relacji rzecznika małopolskiej PSP Huberta Ciepłego – zjawili się na miejscu. Za pomocą narzędzi hydraulicznych wyciągnęli z wraku czterech martwych mężczyzn – mieszkańców powiatu wielickiego w wieku od 20 do 24 lat. Zginęli na miejscu.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autem renault Megane jadąc al. Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez skrzyżowanie przed mostem zjeżdżając w lewą stronę, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński, gdzie z kolei uderzył w betonowy mur.
Remont mostu Dębnickiego, w związku z czym trasa jest zwężona, ruch odbywa się po jednym pasie w każdym kierunku.