Tradycyjne "Żywe Szopki"
Żywe zwierzęta były atrakcją szopki zorganizowanej przed Bazyliką oo. Franciszkanów w Krakowie. Szopkę zaprezentowano mimo ponad 15-stopniowego mrozu w Wigilię, dwie godziny przed pasterką. Także śląscy franciszkanie pomimo pogody zorganizowali "Żywe Szopki".
W pierwszym dniu Bożego Narodzenia "Żywą Szopkę" będzie można oglądać w Krakowie od godziny 16 do 19. Oprócz oślicy o imieniu Lolita z krakowskiego ZOO, w Szopce występują dwa kucyki Lampas i Major oraz wypożyczone od prywatnych właścicieli owce, kozy, króliki, kury, kaczki i gołębie. "Zwierzęta w naszej szopce pojawiają się, aby odtworzyć atmosferę i wydarzenia, które miały miejsce w Betlejem, a jak wiemy z opisów ewangelicznych, były tam zwierzęta" - powiedział brat Rafał Lotawiec.
"Żywe Szopki" będzie można także obejrzeć w środę w Dąbrowie Górniczej i Tychach. Oprócz zwierząt w Szopkach uczestniczą dzieci i młodzieży przebrani za Maryję, Józefa, pasterzy i aniołów.
Tradycja wystawiania "żywej szopki" sięga XIII w. Pierwszą taką szopkę św. Franciszek zorganizował we włoskim Greccio w 1223 r. W Krakowie jest urządzana od 1991 r. (reb)
