To w jego auto uderzył samochód wiceministra Osucha. "Mam żal. Nie było żadnej reakcji"

We wtorek na drodze nr 783 między Wolbromiem i Miechowem czarny mercedes, którym podróżował wiceminister sportu i turystyki Jacek Osuch, zderzył się z jadącą z naprzeciwka skodą. Kierowca skody ma żal do ministra i jego kierowcy.

To w jego auto uderzył samochód wiceministra Osucha. "Mam żal. Nie było żadnej reakcji" To w jego auto uderzył samochód wiceministra Osucha. "Mam żal. Nie było żadnej reakcji"
Źródło zdjęć: © East News, facebook.com | Jacek Domiński
Violetta Baran
170

Do wypadku doszło we wtorek około godz. 15 na drodze wojewódzkiej numer 783. Według doniesień, po czołowym zderzeniu jeden z pojazdów zatrzymał się na poboczu. Drugi wypadł z drogi i zatrzymał się dopiero na przydrożnym nasypie.

Do informacji o wypadku, jeszcze tego samego dnia, odniósł się sam wiceminister. "Na szczęście żadnemu z pozostałych kierowców i pasażerów - takie mam informacje - nic poważnego się nie stało. Kierowca samochodu dostawczego, skręcając w lewo, wymusił pierwszeństwo i zajechał nam drogę. Kierowca, z którym podróżowałem, chcąc uniknąć zderzenia, próbował hamować, aby ominąć pojazd. Niestety, z naprzeciwka jechał kolejny samochód i doszło do zderzenia" - napisał na Facebooku.

Po pracy chciał spotkać się z kolegą

Serwisowi "Faktu" udało się dotrzeć do kierowcy skody, w którą uderzyło auto wiceministra. To pan Marcin, mieszkaniec małej wioski – liczącego zaledwie 160 mieszkańców Orłowa pod Słomnikami. Tego dnia, po zakończeniu pracy, postanowił odwiedzić swojego kolegę. Nagle, między Wolbromiem i Miechowem, uderzył w jego auto czarny mercedes.

- Uderzyłem klatką piersiową o kierownicę, wybiły poduszki powietrzne. Poczułem, jak auto ucieka do tyłu. Wpadłem do głębokiego rowu, który był obok. Po chwili odpiąłem pasy, bo mnie bolało. Plułem krwią. Wysiadłem z tego samochodu i położyłem się na skarpie. Nie mogłem oddychać. Było mi strasznie ciężko. Czułem, jakbym miał zaraz umrzeć - opowiada "Faktowi" pan Marcin.

Mężczyzna twierdzi, że natychmiast podbiegli do niego świadkowie wypadku - kierowcy z innych aut. Starali się udzielić mu pomocy.

Pan Marcin trafił do karetki razem z pasażerem czarnego mercedesa. Twierdzi, że miał obrażenia nogi, założono mu szynę.

"Mówił w karetce, że jest ministrem"

- W karetce mówił do pielęgniarzy, że jest ministrem. Nie wiem, dlaczego, może, żeby mieć lepszą opiekę? Żeby szybciej się nim zajęli? – zastanawia się pan Marcin w rozmowie z serwisem. - Dzwonił też do kogoś, chyba do kogoś z policji, może do komendanta? - dodaje.

Pan Marcin twierdzi, że ma żal do kierowcy i do pasażera pojazdu, który w niego uderzył. - Mogli przyjść i zapytać, co się stało, czy potrzebuję pomocy, a tu nie było żadnej reakcji. Minister nic nie mówił do mnie w karetce. Ja pytałem, co by się stało, gdyby w samochodzie były dzieci. Uważam, że kierowca zachował się nierozważnie. Dlaczego wykręcił prosto na czołówkę? Mógł przecież skręcić w prawo - mówi mężczyzna serwisowi "Faktu".

Zobacz też: Patriotyczne ławeczki. Posłanka nie wytrzymała: Bzdurne rzeczy

"Ważne, by ustalić, kto był winny"

Rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń poinformował serwis, że mundurowi badają okoliczności zdarzenia i przesłuchują świadków. Wiadomo już, że auto, którym podróżował minister, prowadził zatrudniony w resorcie 61-letni kierowca. - Mercedes jechał w kierunku Miechowa. Z naprzeciwka jechał renault master i nagle skręcił w lewo przed nimi. Kierowca mercedesa, by uniknąć zderzenia, próbował uciec i zjechał na lewy pas przeciwległy. Tam niestety jechała skoda i doszło do czołowego zderzenia, ze skodą – mówi o ustaleniach śledczych Sebastian Gleń.

- Nieważne, kto był za kierownicą, kto był pasażerem i czy był to polityk. Ważne jest, żeby ustalić, kto był winny - mówi serwisowi "Faktu" pan Marcin. Mężczyzna uważa, że policjanci powinni sprawdzić, czy na wypadek mogła mieć wpływ prędkość mercedesa, którym jechał wiceminister Osucha.

Źródło: "Fakt"

Wybrane dla Ciebie

Wbijają szpilę Trumpowi. Hiszpania otwiera drzwi dla studentów z USA
Wbijają szpilę Trumpowi. Hiszpania otwiera drzwi dla studentów z USA
Panika na Majorce. Na lotnisku runął dach, obok pełno ludzi
Panika na Majorce. Na lotnisku runął dach, obok pełno ludzi
Wyniki Lotto 24.06.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 24.06.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Musiał płacić alimenty byłej żonie. Sąd zdecydował ws. Marcinkiewicza
Musiał płacić alimenty byłej żonie. Sąd zdecydował ws. Marcinkiewicza
Na pogrzeb przywieźli ją w kajdankach. Po skandalu dostanie dozór?
Na pogrzeb przywieźli ją w kajdankach. Po skandalu dostanie dozór?
Ataki USA na Iran nie zniszczyły obiektów nuklearnych? Nowe ustalenia
Ataki USA na Iran nie zniszczyły obiektów nuklearnych? Nowe ustalenia
Trump na szczycie NATO. Biały Dom o spotkaniu z Zełenskim
Trump na szczycie NATO. Biały Dom o spotkaniu z Zełenskim
Szef NATO zabiera głos po ujawnieniu korespondencji przez Trumpa
Szef NATO zabiera głos po ujawnieniu korespondencji przez Trumpa
"Koniec 12-dniowej wojny". Prezydent Iranu ogłasza
"Koniec 12-dniowej wojny". Prezydent Iranu ogłasza
"To nie koniec kampanii przeciwko Iranowi". Zapowiedź Izraela
"To nie koniec kampanii przeciwko Iranowi". Zapowiedź Izraela
"Ukraina może wygrać". Niespodziewane słowa w Senacie USA
"Ukraina może wygrać". Niespodziewane słowa w Senacie USA
Co na wypadek rosyjskiej agresji? Ocenili gotowość Polski do obrony
Co na wypadek rosyjskiej agresji? Ocenili gotowość Polski do obrony