Tańczą i śmieją się w Auschwitz? Kontrowersyjna wystawa w MOCAK-u
Czarne chmury znowu zawisły nad MOCAK-iem. Przez kontrowersyjną wystawę, część Żydów chce zdjęcia plakatu, który - ich zdaniem - jest haniebny i godzi w powagę holocaustu. Ale to tylko jedna strona medalu.
Krakowska wystawa w Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK zbulwersowała środowiska żydowskie, które protestują przeciwko jednej z fotografii, na której znajduje się młoda, uśmiechnięta Żydówka, na tle obozu koncentracyjnego Auschwitz.
- Uważamy, że ten plakat jest ohydny i szarga pamięć ofiar - to oficjalne stanowisko krakowskich Żydów. Wraz ze społecznością międzynarodową, apelowali o zdjęcie kontrowersyjnej ilustracji.
Poza oficjalnymi komentarzami, w kuluarach można usłyszeć odmienne zdania na temat wystawy - "Polska - Izrael - Niemcy. Doświadczenie Auschwitz".
- Ten plakat jest żałosny, ale śmieszny i pokazuje boleśnie jak naprawdę jest. Po pierwsze, tak wyglądają wycieczki żydowskie do muzeum. Po drugie, na zdjęciu jest Żydówka z Izraela, więc dobitnie pokazała postawę swoich rodaków - mówi jeden z młodych Żydów podczas nieoficjalnej rozmowy. - Więc jeśli kogoś mamy się czepiać, to nie MOCAK, a systemu edukacji w Izraelu i tego, jak młodzież przygotowuje się do takich wycieczek - dodaje.
- Zachowanie w Auschwitz to problem nie tylko izraelskich wycieczek, kiedyś przyjechała do obozu Amerykanka, która tańczyła do piosenki "I will survive" Glorii Gaynor. Wszyscy amerykańscy Żydzi twierdzili zgodnie, że to jest zwycięstwo życia nad śmiercią i na pohybel Hitlerowi. Ma to związek z pozytywnym myśleniem, które również wycieczki izraelskie przejmują - stąd ta wystawa. Ważne, że autorem jest Żyd i Niemiec, a nie Polak. W innym przypadku byłoby to szarganie pamięci ofiar. Prawda jest szokująca, ale prawdziwa - tłumaczy rozmówca WP.
Mimo oficjalnych protestów środowiska żydowskiego, plakat ze zdjęciem Sary Schönfeld cały czas widnieje na elewacji Muzeum. Niestety, do momentu publikacji, nie udało nam się skontaktować z rzecznikiem placówki.
Natomiast w przesłanym komunikacie, możemy przeczytać:
"Wystawa w MOCAK-u podkreśla istotną obecność tematu Auschwitz w dyskursie historyczno-społeczno-kulturowym. Pokazuje, w jaki sposób współcześni artyści z Polski, Izraela i Niemiec interpretują przeszłe wydarzenia. Nie chodzi o prezentowanie sztuki, której tematem jest ogólnie pojęty Holokaust, ale o prace odnoszące się do anus mundi - Auschwit, jako miejsca masowej zbrodni, najbardziej tragicznego symbolu, który wyprodukował człowiek. Wystawa stawia pytania: Czy Auschwitz po śmierci ostatnich świadków stanie się mrocznym i pustym motywem popkultury, czystą prowokacją, disneylandem horroru, czy te obawy są jednak przesadzone? Czy drugie i trzecie pokolenie po Auschwitz czuje odpowiedzialność pamiętania o tych wydarzeniach?"
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .