Radni Platformy polują na prezydenta Krakowa
Krakowscy radni PO podjęli ostatnio decyzję, że odrzucą budżet miasta już w pierwszym czytaniu, pisze "Trybuna". Zdaniem gazety, jest to kolejny element polowania na prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
- Budżet jest tak zły, że nie da się go poprawić, twierdzi radna PO Małgorzata Jantos. Jej klub ma 20 głosów. Aby budżet przeszedł, musieliby go w tej sytuacji wesprzeć wszyscy pozostali. Czy to możliwe, skoro 16 głosów ma PiS, a tylko 7 to radni niezależni, pyta "Trybuna".
- Pozornie nic wielkiego się nie stanie, mówi Leszek Aleksandrzak, poseł Lewicy. Samorząd może przecież działać na tzw. prowizorium budżetowym. Niestety, to może doprowadzić do tego, że wszelkie planowane inwestycje zostaną wstrzymane. Ewidentnie widać, że radni PO nie są zainteresowani rozwojem Krakowa, a hucpą polityczną, twierdzi rozmówca gazety.
Jeśli w przyszłym roku Kraków będzie korzystał z projektu budżetu proponowanego prezydenta, za który tylko on poniesie odpowiedzialność, to łatwiej będzie go atakować. W ten sposób Platforma stwarza sobie dogodną sytuację do ataków na Majchrowskiego przed przyszłorocznymi wyborami, w których z jej ramienia wystartuje świeżo mianowany wojewoda małopolski, wcześniej burmistrz podkrakowskich Niepołomic - Stanisław Kracik, twierdzi "Trybuna".