Prezydent Majchrowski dostał mandat... za cygaro
- Tak się zdarza, że i prezydent Krakowa płaci mandaty - przekazał w mediach społecznościowych Jacek Majchrowski. Do niecodziennego zdarzenia doszło w samym gabinecie głowy miasta.
Jacek Majchrowski o swoim wykroczeniu poinformował w środę po południu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak relacjonuje samorządowiec, do straży miejskiej wpłynęła skarga, że prezydent popala cygara w swoim gabinecie. Mundurowi postanowili wyciągnąć konsekwencje.
- Tak się zdarza, że i prezydent Krakowa płaci mandaty. Po skardze na mnie, że zapaliłem w gabinecie cygaro, otrzymałem od straży miejskiej mandat. Cóż, stało się…. Uprzedzając - czasem również używam brzydkich wyrazów - przekazał Majchrowski.
Zgodnie z obowiązującym prawem za palenie w niedozwolonych miejscach grozi mandat do pięciuset złotych. W miejscach pracy do tego celu należy wyznaczyć specjalną palarnię, która musi być odpowiednio wentylowana.