Pożar w Pustelni Niepokalanów. W akcji 20 jednostek straży
Akcja strażaków w Pustelni Niepokalanów suspendowanego księdza Piotra Natanka. Po zgłoszeniu o pożarze do gaszenia pożaru wysłano aż 20 jednostek gaśniczych. Okazało się, że zgłoszenie było - delikatnie mówiąc - nieprecyzyjne.
W niedzielę rano w wielu jednostkach straży pożarnej w gminach Maków Podhalański, Zawoja oraz Stryszawa rozległ się alarm. Chodziło o pożar, który wybuchł na terenie Pustelni Niepokalanów suspendowanego ks. Piotra Natanka.
Z informacji osoby, która zgłaszała pożar, wynikało, że palą się drewniane zabudowania. Na parkingu przed nimi miało stać 30 aut.
- Zgłoszenie było nieprecyzyjne, nie wiedząc jak duży to pożar, wysłano na miejsce spore siły, w sumie 20 jednostek straży pożarnej - opowiada serwisowi dziennikpolski.pl Łukasz Białończyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej.
Na miejscu okazało się, że pali się śmietnik, w którym składowano także drewno.
"Podaliśmy dwa prądy wody, pozostałą konstrukcję rozebraliśmy i przelaliśmy" - relacjonują przebieg akcji strażacy z OSP Grzechynia.
Akcja gaśnicza trwała kilkanaście minut.
Źródło: dziennikpolski.pl