RegionalneKrakówPolicjanci znęcali się nad zatrzymanym mężczyzną na komisariacie. Okrutną "zabawę" nagrali telefonem

Policjanci znęcali się nad zatrzymanym mężczyzną na komisariacie. Okrutną "zabawę" nagrali telefonem

Dwóch krakowskich policjantów Przemysław D. oraz Dominik K. zostało oskarżonych o znęcanie się psychicznie i fizycznie nad nietrzeźwym mężczyzną - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko. Funkcjonariusze byli agresywni i wulgarni, czego dowodem jest nagranie z telefonu komórkowego oskarżonego. Jeden z policjantów miał się też znęcać nad żoną.

Policjanci znęcali się nad zatrzymanym mężczyzną na komisariacie. Okrutną "zabawę" nagrali telefonem
Źródło zdjęć: © WP.PL
Adam Przegaliński

15.09.2017 | aktual.: 15.09.2017 18:17

Według aktu oskarżenia mężczyzna "przemocą psychiczną i fizyczną był zmuszany do przebywania na komisariacie w pozycji kucającej i klęczącej pod biurkiem". Wśród materiałów dowodowych obciążających funkcjonariuszy znalazło się m.in. nagranie z telefonu komórkowego, wykonane przez jednego z oskarżonych.

"Zmuszali go, by kucał i klęczał pod biurkiem"

Według prokuratury, policjanci - przekraczając swoje uprawnienia - krzykiem, obelżywymi słowami i przemocą fizyczną, wepchnęli zatrzymanego pod biurko i zmuszali go, by kucał i klęczał pod biurkiem.

Sprawa dotyczy wydarzeń z czerwca 2012 r., kiedy policjanci pełnili służbę patrolową i w kamieniołomach koło Zabierzowa zatrzymali pijanego mężczyznę. Mężczyzna zapytał funkcjonariuszy, czy mogliby go podwieźć do szwagra, na co usłyszał od nich słowa "a co my, k….., taksówka?”. Następnie pijany poprosił o zatelefonowanie do siostry. Połączenie nie powiodło się.

Podczas przewożenia mężczyzny na komisariat policjanci byli wulgarni i wyśmiewali się z niego. Na komisariacie Dominik K. nakazał mu wejść pod stół i klęknąć, a Przemysław D. udał się do dyżurnego po formularze potrzebne do wypełnienia dokumentów.

"Nogą wykopał mu krzesło, gdy mężczyzna chcial usiąść"

"Kiedy Przemysław D. powrócił do pomieszczenia, w którym znajdował się pokrzywdzony z drugim oskarżonym, widząc klęczącego pod stołem pokrzywdzonego rozpoczął nagrywanie filmu przy użyciu telefonu komórkowego. Po krótkiej wymianie zdań, pokrzywdzony próbował wstać i usiąść na krześle, co wzburzyło Przemysława D., który nogą wykopał krzesło spod jego pośladków, powodując jego upadek na podłogę. Po chwili, na nagraniu widać zrezygnowanego i poniżonego pokrzywdzonego pod stołem, kręcącego z niedowierzaniem i bezsilnością głową" - informuje prokuratura w komunikacie.

Sam pokrzywdzony nie pamiętał wydarzeń na komisariacie, pamiętał jedynie wcześniejsze wydarzenia z kamieniołomu i późniejsze z Komendy Powiatowej Policji. Jak stwierdził, osobą bardziej agresywną był Dominik K., a mniej agresywnym kierowca radiowozu Przemysław D.

Mężczyzna złożył wniosek o zasądzenie na jego korzyść zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, której kwoty nie był w stanie ocenić, oraz złożenie przez oskarżonych pisemnych przeprosin. Obaj policjanci przyznali się do zarzutów, Przemysław D. wyraził skruchę. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo Przemysław D. został oskarżony o znęcanie się nad żoną, ale do tego zarzutu się nie przyznał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (291)