Trwa ładowanie...
d48zcwp

Policja przez 20 lat wynagradzała nie istniejącą osobę

Alojzy D. ponad 20 lat przepracował w krakowskiej policji, mając inne nazwisko w dowodzie osobistym, a inne w policyjnej legitymacji. Odkryto to przypadkowo, chcąc go nagrodzić - ujawnia "Dziennik Polski".

d48zcwp
d48zcwp

- Wprowadzili dane aspiranta sztabowego do komputerowej bazy i okazało się, że taki człowiek nie istnieje. Nie zgadzało się nie tylko nazwisko, ale i numer dowodu osobistego - mówi jeden z policjantów.

Porównanie danych w policyjnej ewidencji z dowodem osobistym kandydata do nagrody okazało się niemożliwe. Zainteresowany utracił go w nieznanych okolicznościach, a o nowy nie występował. Numer dowodu pochodził z dokumentu jego żony, bo - jak twierdził - podał go przez pomyłkę.

Alojzy D. policyjną karierę rozpoczął w grudniu 1990 r. Czemu nikt nie zweryfikował danych przy przyjęciu do służby? - Nie potrafię tego wyjaśnić - przyznaje rzecznik małopolskiej policji.

Błędy w dokumentach się zdarzają. Ale dlaczego stróż prawa nie starał się ich sprostować? Prokurator Jolanta Religa Religa z Prokuratury Rejonowej w Sandomierzu przyznaje, że nie wyjaśniała przyczyn. - Na pewno było to mało roztropne jak na policjanta - mówi.

d48zcwp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d48zcwp
Więcej tematów