Kraków. Zalew Nowohucki pełen niebezpiecznych bakterii. Wyniki badań
Kraków. W Zalewie Nowohuckim wykryto groźne dla zdrowia bakterie E.coli oraz paciorkowce kałowe. Normy przekroczone są aż o... 730 proc. Zalew jest popularnym miejscem spotkań i wypoczynku wśród mieszkańców.
Do niepokojących wyników badań przygotowanych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Krakowie na zlecenie Zarządu Zieleni Miejskiej dotarli dziennikarze "Gazety Krakowskiej" i Onetu.
Okazuje się, że w Zalewie Nowohuckim występują groźne dla zdrowia m.in. bakterie z grupy E.coli, paciorkowce kałowe oraz laseczki zgorzeli gazowej. Ich obecność wskazuje na "zanieczyszczenie zalewu ściekami bytowymi, odchodami pochodzenia ludzkiego, rolniczego lub od dzikich zwierząt".
Okolice Zalewu to piękne tereny. Choć formalnie nie jest on kąpieliskiem, w ciepłe dni zbierają się tam tłumy krakowian. Wiele osób, w tym dzieci, wchodzi do wody. Na miejscu można skorzystać z wypożyczalni kajaków i rowerów wodnych.
Onet podaje, że Zarząd Zieleni Miejskiej od dawna zapowiada rewitalizację tego miejsca. W tym roku nad zalewem pojawili się robotnicy, którzy zaczęli przygotowywać plażę.
Gdyby zalew był oficjalnie kąpieliskiem, sanepid mógłby reagować. Problem w tym, że nie jest. Z kolei zapytani o niepokojące wyniki badań przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska odsyłają dziennikarzy do... sanepidu właśnie.
Przedstawiciele Zarządu Zieleni Miejskiej zlecili kolejne badania. Mają one dać m.in. odpowiedź na pytanie, jak pozbyć się z wody niebezpiecznych bakterii.
O tym, że Zalew może być zanieczyszczony, alarmują od dawna krakowianie. Lekarze przestrzegają, że kąpiel w nim może być niebezpieczna dla zdrowia. Wykryte tam bakterie mogą wywołać biegunkę, wymioty, bóle brzucha. W wyjątkowych wypadkach, jeśli woda dostałaby się do górnych dróg oddechowych, grozi to zapaleniem płuc, a nawet sepsą.
Źródło: Onet/"Gazeta Krakowska"
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl