Kraków. Ludzie polowali na mamuty. Archeolodzy znaleźli dowód
W Krakowie odkryto dowód na to, że ludzie polowali na mamuty z bronią w ręku. W jednej z kości mamuta znaleziono fragment krzemiennego grotu sprzed 25 tys. lat.
01.01.2019 12:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od lat trwa dyskusja o tym, jak nasi przodkowie zdobywali mięso i skóry mamutów. Jedni uważają, że zwierzęta te uśmiercano raczej podstępem - zaganiając do dołów lub kierując je w stronę urwisk, by spadały ze zboczy. Część jednak sądzi, że na nie polowano. Do tej pory nie udało się jednak znaleźć dowodów na potwierdzenie tej ostatniej tezy.
Podczas badań archeologicznych w Krakowie, w jednym z największych w Europie nagromadzeń kości mamutów, które znajduje się w rejonie dzisiejszej ulicy V. Hofmana, nieopodal kopca Kościuszki, odkryto coś niezwykłego w jednej z kości.
- W czasie szczegółowej analizy szczątków, natknąłem się na uszkodzone żebro mamuta. Okazało się, że tkwi w nim fragment krzemiennego grotu. To pierwsze tego typu znalezisko z okresu epoki lodowcowej na terenie Europy! - powiedział PAP dr hab. Piotr Wojtal z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie.
- Wreszcie znaleźliśmy "dymiący pistolet", czyli pierwszy bezpośredni dowód na to, w jaki sposób polowano na te wielkie zwierzęta - stwierdził archeozoolog.
Fragment ostrza znaleziony w kości mamuta ma zaledwie 7 mm długości. Według badaczy odłamał się w momencie wbicia włóczni w ciało mamuta.
W odkrytym w Krakowie w 1967 roku skupisku kości mamutów i innych zwierząt znaleziono do tej pory szczątki co najmniej 110 mamutów sprzed ok. 25 tys. lat. Pomiędzy nimi badacze znaleźli także kilkaset fragmentów ostrzy krzemiennych. Co najmniej połowa z nich była ułamana na czubku. - Teraz czubek jednego z nich udało się nam odkryć wewnątrz kości - mówi PAP naukowiec.
Źródło: interia.pl