Dramat w szpitalu w Krakowie. Odchodzą kolejni lekarze
Z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu chce odejść kolejnych 28 lekarzy. Z pracy w szpitalu łącznie chce zrezygnować 54 specjalistów.
14.10.2021 18:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- 28 lekarzy złożyło wypowiedzenia na ręce męża zaufania (w szpitalu jest to przewodnicząca OZZL w placówce dr Agata Hałabuda - przyp. red.). Wypowiedzeń tych jeszcze jednak nie złożono do dyrekcji ani do kadr, zatem nie mówimy o oficjalnych wypowiedzeniach - powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzeczniczka placówki Katarzyna Pokorna-Hryniszyn.
Przygotowane dokumenty przez tych 28 lekarzy oznaczają, że z tej placówki łącznie chce odejść 54 specjalistów.
Wypowiedzenia na ręce dyrekcji 30 września złożyło 26 lekarzy. Taka kolej rzeczy oznacza, że w przyszłych miesiącach dojdzie do paraliżu na oddziałach: nefrologii i nadciśnienia tętniczego, pulmonologii, alergologii i dermatologii, pediatrii, reumatologii i chorób środowiskowych oraz poradni alergologicznej, dermatologicznej i pulmonologicznej.
Zobacz też: IV fala szybko nie minie. Ekspert kreśli trudny scenariusz dla Polski
Problemy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy przekazał, że część oddziałów nie będzie funkcjonować tak, jak powinna już 1 listopada. Wcześniej zakładano, że do paraliżu dojdzie 1 stycznia - brano pod uwagę okres trzech miesięcy wypowiedzenia. Jednak nie uwzględniono tego, że część specjalistów, która złożyła wypowiedzenie, ma urlopy i planuje je wykorzystać przed upływem wypowiedzenia.
Lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia, są niezadowoleni z warunków pracy. Informowali oni o nadmiarze obowiązków. Domagają się także podwyżek płac.
Dług Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu wynosi aktualnie 40 mln złotych. Resort zdrowia obecnie analizuje sytuacje w tej placówce i jest w kontakcie z jej dyrekcją.
Umowa szpitala w Prokocimiu z Ministerstwem Zdrowia opiewa na kwotę 309,4 mln zł. Placówka otrzymała także 8 mln zł w ramach prowadzenia świadczeń związanych z leczeniem COVID-19.
Aktualnie w małopolskich szpitalach, gdzie przyjmowani są niepełnoletni, obserwuje się wzrost przyjmowanych małych pacjentów. Jest to związane głównie z infekcjami sezonowymi.
Jak ustalił wojewoda małopolski Łukasz Kmita z przedstawicielami 26 szpitali z oddziałami pediatrycznymi, placówki te zrewidują swoje możliwości. Szpitale zadeklarowały, że w najbliższych miesiącach mogą zwiększyć liczbę łóżek dla dzieci o około 130.
Aktualnie w 26 lecznicach z oddziałami pediatrycznymi są 732 łóżka. W trzech szpitalach w województwie są również oddziały zakaźne.