Kraków: znaleziono ludzkie szczątki. Mogą należeć do ofiary komunistycznego terroru
Na Cmentarzu Rakowieckim w Krakowie badacze z Fundacji Niezłomni odnaleźli ludzkie szczątki. Możliwe, że należą do ofiary komunistycznego terroru. By to potwierdzić, potrzebna jest jednak identyfikacja genetyczna.
19.03.2017 | aktual.: 19.03.2017 07:46
Fundacja Niezłomni zajmuje się poszukiwaniem miejsc pochówku ofiar komunistycznego terroru. Jej badacze od piątku prowadzili prace w wojskowej części Cmentarza Rakowieckiego, przy jego ogrodzeniu, na niepokrytej grobami działce o wymiarach ok. 40 na 15 m.
- Odsłoniliśmy szczątki ludzkie. Są one zniszczone przez prowadzone w tym miejscu w 2013 prace ziemne. Wtedy, mimo że miejsce to było typowane przez IPN jako jedno z możliwych miejsc pochówku Żołnierzy Wyklętych, nie zostało ono zbadane, a wraz z ziemią w nieznanym kierunku wywieziona została część szczątków, na co wskazują przeprowadzane przez nas badania archeologiczne – poinformował Wojciech Łuczak, prezes Fundacji Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".
Przyznał też, że bez identyfikacji genetycznej nie można stwierdzić, że odnalezione szczątki należą do ofiary zbrodni komunistycznej. - Zgodnie z decyzją prokuratora dalsze prace ma kontynuować pion śledczy IPN – dodał.
- Przeprowadzimy ekshumację i będziemy kontynuować dalsze poszukiwania w tym miejscu – stwierdził prok. Waldemar Szwiec, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN. Podkreślił jednocześnie, że chce, by prace rozpoczęły się najszybciej jak to możliwe - w ciągu kilku dni. Jak zaznaczył, działania być może zostaną powiązane z prowadzonym przez IPN śledztwem dot. zbrodni komunistycznej - psychicznego i fizycznego znęcania się nad członkami II Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość".
Przypomnijmy, że w 2015 r. na terenie Cmentarza Rakowickiego odbyły prace ekshumacyjne w celu odnalezienia szczątków skazanych na karę śmierci członków II Zarządu WiN, którzy zostali straceni 13 listopada 1947 r. w krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich: kpt. Waleriana Tumanowicza, ppłk. Alojzego Kaczmarczyka i kpt. Józefa Ostafina. Ich szczątków nie udało się jednak znaleźć. Prok. Szwiec zwrócił uwagę, że dane osobowe straconych po wykonaniu wyroku zostały zmienione.
W ciągu dwóch lat fundacja Niezłomni odnalazła szczątki 22 Żołnierzy Wyklętych w różnych częściach Polski. 18 ofiar, po identyfikacji genetycznej, zostało uroczyście pochowanych. Co więcej, między grudniem 2015 r. a kwietniem 2016 r. w lesie w podkieleckim Zgórsku badacze odkryli cztery jamy grobowe ze szczątkami ośmiu osób. Jak dotąd udało się ustalić tożsamość czterech żołnierzy Armii Krajowej i Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość": kpt. Aleksandra Życińskiego ps. "Wilczur", por. Karola Łoniewskiego ps. "Lew" oraz Czesława Spadły ps. "Mały" i Józefa Figarskiego ps. "Śmiały". Wszyscy zostali straceni w egzekucji 24 września 1948 r. W 2016 r. odbyły się ich uroczyste pogrzeby.