Kraków: zarażał wirusem HIV 15 - latkę.
Wiesław S. za narażenie na zakażenie wirusem HIV 15-latki, z którą miał kontakty seksualne został skazany na dwa lata i trzy miesiące pozbawienia wolności. Mężczyznę uznano też za winnego posiadania treści pornograficznych w swoim komputerze. Wyrok jest prawomocny.
10.02.2010 | aktual.: 10.02.2010 11:36
Rozprawa odwoławcza, podobnie jak proces w I instancji, odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Oskarżonego nie było na ogłoszeniu wyroku.
Mężczyzna przed laty przyjechał do Krakowa z Giżycka, by leczyć się z uzależnień. Pod Bramą Floriańską handlował naszyjnikami z koralików, z tego się utrzymywał, ale chętnie nagabywał młode dziewczyny i proponował im spotkania.
Dlatego, gdy w 2008 r. wysoki, chudy brunet, 49-latek, z zawodu elektryk, karany w przeszłości, został zatrzymany i aresztowany za kontakty seksualne z 15-latką, krakowska policja szukała innych pokrzywdzonych nastolatek.
- Apelowaliśmy, by się do nas zgłaszały, ale to nie przyniosło żadnego rezultatu - potwierdza Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiej policji. Podejrzewano, że mógł zarazić HIV-em nawet kilkadziesiąt kobiet, tym bardziej, że o swojej chorobie wiedział od co najmniej 10 lat.
W komputerze mężczyzny znaleziono zdjęcia i filmy pornograficzne z udziałem dzieci i postawiono mu za to drugi zarzut. Groziło mu za to do 5 lat więzienia. Do tego zarzutu mężczyzna się nie przyznawał.
- Zrobił draństwo dziewczynie, że nie powiedział jej o tym, że jest nosicielem wirusa HIV. Powinien za to ponieść karę - opowiada na korytarzu krakowskiego sądu 31-letnia Natalia G., która była jednym ze świadków na procesie tego hipisa z Mazur. Poznała go cztery lata temu przez internet na jednym z portali zajmujących się uzależnieniami.
- Sama miałam taki problem, do tej pory się leczę - opowiada niska, szczupła krakowianka. Zainteresowała ją droga wychodzenia z uzależnienia od alkoholu i narkotyków, jaką opisywał jeden z uczestników forum, a po długim okresie znajomości przez internet poznała osobiście Wiesława S.
- Spotykaliśmy się przez rok w Krakowie, gdzie się przeprowadził, by kontynuować swoją terapię. Ja i wszyscy moi znajomi wiedzieliśmy, że jest nosicielem wirusa HIV i dlatego dziwię się, że nie powiedział tego 15-latce - opowiada.
Dodaje, że jednak zna dziewczyny, które dobrowolnie zgadzają się na seks z osobami zarażonymi wirusem.
- Nie wiem, czym się kierują, może chcą przeżyć coś ekstremalnego ? - zastanawia się.