Kraków: 86 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania prezydenta Krakowa
• Zebrano 86 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum ws. odwołania prezydenta Krakowa
• Tym samym skończyła się trwająca 60 dni akcja zbierania podpisów
• Komisarz wyborczy ma 30 dni na wydanie postanowienia o przeprowadzeniu plebiscytu lub odrzuceniu wniosku
22.07.2016 | aktual.: 24.07.2016 08:28
86 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego złożyło w piątek w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej w Krakowie Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa. W ten sposób zakończyła się trwająca 60 dni akcja zbierania podpisów.
Według przepisów, komisarz wyborczy ma 30 dni na sprawdzenie podpisów i wydanie postanowienia o przeprowadzeniu referendum lub odrzuceniu wniosku. Jeśli plebiscyt by się odbył, a prezydent został odwołany, premier ma obowiązek wskazać osobę pełniącą jego funkcję do czasu przeprowadzenia przedterminowych wyborów.
- Udało nam się zebrać ponad 86 tys. podpisów krakowian pod wnioskiem o referendum. To bardzo dużo, według ustawy trzeba było zebrać 60 tys. Ci krakowianie podpisali się, ponieważ już mają dość rządów Jacka Majchrowskiego. Mają dość betonowania naszego miasta, kolesiostwa, które jest istotą działalności prezydenta, mają dość jego arogancji. Chcą zmiany na lepsze - powiedział PAP po złożeniu podpisów lider Logicznej Alternatywy Łukasz Gibała.
Jak podkreślił, "tych ludzi jednoczyła jedna wspólna idea, którą jest lepszy Kraków". - Wierzę, że uda nam się dowołać Jacka Majchrowskiego i za kilka miesięcy będziemy wszyscy mieszkali w lepszym Krakowie - dodał.
Zadeklarował też, że jeśli uda się odwołać Jacka Majchrowskiego i premier ogłosi wybory, jego stowarzyszenie "wykazałoby się nieodpowiedzialnością, gdyby nie wskazało kandydata na jego miejsce". - Mamy program, wiemy jak rozwiązać najważniejsze problemy naszego miasta i dlatego jestem gotowy wystartować w wyborach, a decyzja będzie należała do krakowian - powiedział Gibała.
Odpierając zarzuty o brak zaplecza politycznego, powiedział - Moim zapleczem są krakowianie, nie mam zaplecza partyjnego i bardzo dobrze, bo jestem całkowicie niezależny i traktuję to jako atut.
Podczas zorganizowanej na krakowskim Rynku konferencji prasowej, działacze Stowarzyszenia Kraków Przeciwko Referendum 2016 mówili m.in., że nie ma powodu do przeprowadzenia referendum. - Jakiego rodzaju przestępstwa dopuścił się prezydent Majchrowski, jaki jest prawomocny wyrok w tym zakresie, żeby to był powód do referendum? - pytał m.in. wiceprzewodniczący Dominik Galas.
- Bo znamy inną przyczynę, która została ujawniona - że pan Łukasza Gibała już dzisiaj wykreował się jako kandydat na prezydenta. Cała ta idea referendalna jest stworzona tylko i wyłącznie po to, żeby zaspokoić aspiracje jednej osoby i za nasze pieniądze publiczne chcą to przeprowadzić - stwierdził Galas. Z kolei przewodniczący stowarzyszenia Łukasz Wantuch zarzucał m.in, że zbieranie podpisów - według niego - było opłacane przez stowarzyszenie zależne od Łukasza Gibały.
Jak poinformowała PAP rzecznik prezydenta Krakowa Monika Chylaszek, prezydent Jacek Majchrowski odniesie się do sprawy po ogłoszeniu decyzji komisarza wyborczego.
Jacek Majchrowski jest prezydentem Krakowa już czwartą kadencję. W grudniu 2014 roku wygrał w drugiej turze wyborów, uzyskując 58,77 proc. głosów i pokonując popieranego przez PiS Marka Lasotę, który zdobył 41,23 proc. głosów. W kampanii wyborczej zapewnił sobie poparcie PSL, SLD i Twojego Ruchu. Ich przedstawiciele znaleźli się na prezydenckich listach do Rady Miasta Krakowa, a w zamian partie te zrezygnowały z własnych kandydatów na prezydenta. Jednym z kandydatów, który odpadł w pierwszej turze, był Łukasz Gibała, startujący jako kandydat niezależny.
Łukasz Gibała wywodzi się z PO - był nawet szefem krakowskich struktur tej partii. W wyborach 2007 i 2011 r. uzyskał mandat poselski z list Platformy. Po konflikcie o władzę w krakowskich strukturach w 2012 r. przeszedł do Ruchu Palikota (przekształconym w Twój Ruch). Na czas kampanii wyborczej w 2014 r. zawiesił członkostwo w TR, a po wyborach, m.in. na bazie części współpracowników z okresu kampanii, utworzył stowarzyszenie Logiczna Alternatywa.