Koziej: materiały z Moskwy niczego nowego nie ujawnią
Nie wyznaczono jeszcze posiedzenia BBN na którym omawiane będą zapisy z czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu - powiedział szef BBN gen. Stanisław Koziej w "Sygnałach Dnia". Nie wykluczył jednak, że posiedzenie, na którym zaprezentowane zostaną materiały dotyczące tragedii smoleńskiej, może odbyć się w tym tygodniu. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego uważa, że materiały przywiezione z Moskwy nie ujawnią niczego nowego.
Generał Koziej dodał, że po zapoznaniu się z materiałami przez członków BBN, upublicznione zostaną wszystkie informacje na temat przebiegu lotu. Szef BBN powiedział również, że w jego ocenie światła dziennego nie powinny ujrzeć zapisy dotyczące prywatnych spraw członków załogi i pasażerów. Podkreślił jednak, że opinia publiczna musi otrzymać pełną wiedzę na temat przyczyn tragedii, oraz przebiegu wydarzeń.
Stanisław Koziej zapewnił, że śledztwo jest badane przez wiele instytucji. W związku z tym wierzy, że sprawa zostanie dogłębnie wyjaśniona.
Zmiany w szkoleniu pilotów, lepsza koordynacja w organizacji przelotów VIP-ów i zbliżenie procedur przewożenia VIP-ów do tych stosowanych w lotach cywilnych - nad takimi propozycjami zmian pracuje Biuro Bezpieczeństwa Narodowego po katastrofie smoleńskiej. Gość "Sygnałów Dnia" szef BBN gen. Stanisław Koziej powiedział , że BBN wkrótce przedstawi raport który ma dotyczyć zmian procedur.
Gen. Stanisław Koziej powiedział, że należy wyciągnąć z katastrofy daleko idące wnioski. Wśród nich wymienił konieczność, unikania w przyszłości sytuacji, w której na pokładzie jednego samolotu znajdzie się wiele kluczowych dla państwa osób. Należy doprecyzować procedury, według których pasażerowie będą przewożeni - dodał generał. Przy organizacji feralnego lotu do Smoleńska nie było do końca jasne, kto za co odpowiada, uważa Koziej.
Stanisław Koziej zaznaczył, że należy również zmienić system szkolenia pilotów. Według jego opinii trzeba zacząć stosować procedury lotnictwa cywilnego w nauce pilotów, którzy będą wozić VIP-ów. Jego zdaniem piloci wojskowi zbyt mało ćwiczą na symulatorach, a wchodzenie do kabiny pilotów podczas lądowania powinno być zakazane.