Kowal o wizycie Tuska: nic nadzwyczajnego się nie stało
Zdaniem byłego wiceszefa MSZ Pawła Kowala (PiS), piątkowa wizyta premiera Donalda Tuska w Moskwie nie zmieniła nic w sprawach strategicznych między Polską a Rosją, a kwestie, które były przedmiotem ustaleń, to sprawy stare.
08.02.2008 19:50
W żadnych sprawach strategicznych, istotnych nie ma nic nowego. Wszystkie sprawy, które były przedmiotem ustaleń - z tego, co wiemy - czyli te sprawy kulturalne, chęć lepszej współpracy gospodarczej, czy komisja ds. trudnych, to sprawy stare - jeszcze raz podane na stół. Takie stałe menu polsko-rosyjskie - powiedział Kowal.
Potwierdziło się to, co przewidywaliśmy - w sprawach embarga na polskie mięso nie ma nic nowego - mówił.
W ocenie Kowala, optymistyczne słowa Putina i Tuska o przyszłości relacji polsko-rosyjskich to jedynie "standardowe formuły, zwyczajowe w takich sytuacjach".
Największym osiągnięciem tej wizyty było być może to, że premier zdecydował się na poważne konsultacje z prezydentem Lechem Kaczyńskim (przed wizytą), że w delegacji znalazł się przedstawiciel prezydenta, że do strony rosyjskiej poszedł jaśniejszy sygnał, niż wcześniej - powiedział Kowal.
Drugim jasnym punktem wizyty jest - według niego - to, że premier Donald Tusk "zaczął składać wyraźniejsze deklaracje w sprawie Nord Streamu (Gazociągu Północnego), które przez dłuższy czas trudno było wydobyć".
Ale w sprawach strategicznych nie ma żadnego przełomu - podkreślił Kowal. Trudno będzie ze mnie wykrzesać entuzjazm - zaznaczył.
Według niego, "nie należy przesadzać z komentowaniem wizyty Tuska i nadawaniem jej znaczenia większego niż faktycznie miała. Należy poczekać, co będzie się działo dalej". Nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło - ocenił.