Kotlinowski: nie zgadzam się z wypowiedziami posłów Ligi na temat Kuronia
Wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski (LPR)
powiedział, że nie zgadza się z wypowiedziami
swoich młodszych kolegów, którzy atakują Jacka Kuronia.
Podkreślił, że każdemu, kto walczył o suwerenną Polskę i spędził
wiele lat w więzieniu, należy się szacunek, mimo różnic w ocenach
procesów historycznych.
04.09.2006 | aktual.: 04.09.2006 11:06
"Życie Warszawy" napisało, że historycy natrafili w Instytucie Pamięci Narodowej na materiały dowodzące, że Jacek Kuroń prowadził z bezpieką rozmowy, mające charakter negocjacji politycznych. Kuroń miał m.in. w 1988 r. rozmawiać z bezpieką o przygotowaniach do Okrągłego Stołu. W środę posłowie LPR Arnold Masin i Bogusław Sobczak zapowiedzieli, że jeśli potwierdzą się informacje o mającej miejsce, ich zdaniem, współpracy Kuronia z SB, to zwrócą się do kapituły przyznającej Order Orła Białego o weryfikację jej decyzji.
Kotlinowski zaapelował w porannej audycji w Radiu Zet do swoich młodszych kolegów z LPR o rozwagę.
Jest wiele obszarów, w których zgadzam się z moimi kolegami, jest wiele obszarów, gdzie mam inne zdanie. Jesteśmy stronnictwem licznym, które ma coś do powiedzenia na polskiej scenie politycznej, w związku z tym spory i różne stanowiska są rzeczą normalną. Natomiast ja do moich młodych kolegów apeluję o rozwagę, o to, by słuchali też starszych, żeby również nie byli tak ofensywni w słowach, tylko raczej ofensywni w działaniu - mówił.
Kotlinowski odnosząc się do wypowiedzi lidera LPR Romana Giertycha przyrównującej Jacka Kuronia do "targowiczan" określił ją jako "nieszczęśliwe słowa". Będę z nim rozmawiał, będę szukał takiej formuły, która zamknie ten nieszczęśliwy okres zapoczątkowany przez wypowiedź dwóch moich kolegów, którzy nie rozumieją procesów w Polsce - zadeklarował wicemarszałek.
Na pytanie, czy Giertych powinien przeprosić za swoje słowa, Kotlinowski odpowiedział, że wicepremier, jak każdy ma prawo do własnej oceny procesów historycznych, jednak będzie rozmawiał z nim o tym, jak załagodzić tę sytuację. Każdemu z nas zdarzają się słowa nieszczęśliwe, niepotrzebne - ocenił Kotlinowski.