ŚwiatKotlinowski: konieczne referendum w sprawie Traktatu

Kotlinowski: konieczne referendum w sprawie Traktatu

W sprawie przyjęcia Traktatu Konstytucyjnego UE powinno odbyć się referendum, bo uzgodnienia Traktatu idą o wiele dalej niż to było przedstawiane w kampanii przedreferendalnej i w Traktacie Akcesyjnym - powiedział w Sejmie prezes Ligi Polskich Rodzin Marek Kotlinowski. Zapowiedział też, że LPR poprze projekty uchwał, które mówią o
konieczności przeprowadzenia referendum.

Kotlinowski wniósł jednocześnie o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu uchwał PO i SLD. Jego zdaniem "te uchwały są szkodliwe i otwierają drogę, by powiedzieć 'tak' konstytucji UE".

Projekt uchwały SLD wyraża uznanie dla wyniku prac Konwentu Europejskiego oraz poparcie dla stanowiska rządu na konferencję międzyrządową w sprawie Traktatu Konstytucyjnego UE. Projekt przedstawiony przez PO domaga się twardego stanowiska rządu w sprawie obrony uzgodnień z Nicei, łącznie z wetem, gdy nasze racje nie znajdą uznania konferencji międzyrządowej.

Prezes LPR zapowiedział, że Liga w piątek złoży projekt uchwały, która ma wyrazić poparcie działań rządu, aby obronić warunki nicejskie. "Mam nadzieję, że przyjmiemy taką uchwałę, by pan minister Cimoszewicz miał mandat, że cały Sejm upomina się o Niceę" - dodał.

Lider LPR w przemówieniu zwracał się do ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza: "Pan był łaskaw powiedzieć, że rezultaty pracy Konwentu przeszły oczekiwania, i to jest język dyplomacji" - podkreślił. "Ja mówię wprost: Konwent nie miał żadnego umocowania, by prowadzić prace w kierunku konstytucji europejskiej".

Zdaniem Kotlinowskiego, "konstytucja UE zapomina o korzeniach chrześcijańskich Europy, zdominowanej obecnie przez Niemcy i Francję". "Takiej Europie mówimy 'nie'" - dodał.

Lider LPR przywoływał art. 10 projektu konstytucji UE, który "mówi o prymacie konstytucji i ustaw europejskich nad prawem państw narodowych". "A art. 8 naszej konstytucji mówi, że to konstytucja jest najwyższym prawem. I to jest kolizja fundamentalna, która wskazuje na niezgodność Traktatu z polską konstytucją" - podkreślił Kotlinowski.

W jego opinii, jedynie prezydent może skierować Traktat do Trybunału Konstytucyjnego z prośbą o stwierdzenie jego zgodności z polską ustawą zasadniczą. "Nie mówmy, że jest za wcześnie, bo TK już dziś mógłby wskazać przepisy, które są sprzeczne z naszą konstytucją" - powiedział Kotlinowski.

"Mamy nadzieję, że po każdej konferencji międzyrządowej będzie pan mógł zdać relacje, jak kształtuje się sytuacja polityczna, na co mamy szanse" - zwrócił się do Cimoszewicza Kotlinowski.

"Mamy także nadzieję, że referendum nie będzie potrzebne, bo powstanie w Europie siła polityczna, która powie konstytucji UE 'nie'. I mam nadzieję, że na czele tej siły stanie Rzeczpospolita Polska" - oświadczył lider LPR.

Kotlinowski przywołał także słowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Pata Coksa. "Miał rację mówiąc na posiedzeniu komisji europejskiej: 'czego chcecie jeśli chodzi o Traktat, przecież wasi przedstawiciele byli przy jego tworzeniu'" - podkreślił lider LPR. "To są gorzkie słowa. Nikomu nie starczyło odwagi by powiedzieć 'nie'" - dodał.

Prezes LPR zwrócił się także do obecnej na sali minister ds. europejskich Danuty Huebner. "Nie możemy, pani minister, przed rozpoczęciem konferencji międzyrządowej mówić, że nie skorzystamy z prawa weta, nie możemy polityki polskiej prowadzić w ten sposób, że odsłaniamy nasze stanowisko i przyjmujemy wszystko - to niedobrze wróży Polsce" - powiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)