Kosztowna miłość marszałka

Aż siedem osób z władz samorządu województwa
mazowieckiego dowozi z domu do pracy, a potem z pracy do domu
szofer służbowym autem. Na koszt podatników. Marszałek Adam
Struzik z PSL dojeżdża codziennie 220 km w dwie strony - informuje
"Rzeczpospolita".

W samorządzie Mazowsza służbowym autem z szoferem dojeżdżają do pracy: Marek Miesztalski, skarbnik urzędu marszałkowskiego, Piotr Fogler (PO), przewodniczący sejmiku oraz członkowie zarządu: Adam Struzik (PSL), Tomasz Sieradz (PO), Wojciech Wierzejski (LPR), Bogusław Kowalski (LPR) i Arkadiusz Czartoryski (PiS) - wylicza dziennik.

Według "Rzeczpospolitej", najwięcej kosztuje codzienne dowożenie do pracy marszałka Struzika i wicemarszałka Kowalskiego, którzy są spoza Warszawy. Pierwszy dojeżdża z Płocka (110 km w jedną stronę), drugi z Teresina (prawie 50 km). "Każdy z nich korzysta z dwóch kierowców służbowych, bo jeden szofer by nie wyrobił razem z tym dowożeniem do pracy" - mówi jeden z urzędników Urzędu Marszałkowskiego. - "Struzik przyzwyczaił się do przywilejów władzy, gdy był marszałkiem Senatu. Połowę roku spędzał wtedy w podróżach służbowych".

Zza Warszawy jest też wicemarszałek Czartoryski (ma dom w Ostrołęce), ale on zdecydował się mieszkać w skromnym hoteliku Urzędu Marszałkowskiego na ul. Pasymskiej. Z własnej kieszeni płaci tam za pokój 500 zł miesięcznie (co pokrywa wszystkie koszty). Do pracy dojeżdża więc z Warszawy, a nie z Ostrołęki (choć wraca co tydzień do domu służbowym autem) - podaje dziennik.

Parlamentarzyści również mają zapewnioną możliwość darmowego dojazdu na sesje parlamentu. "Te dojazdy do pracy to temat zastępczy" - uważa wicemarszałek Kowalski. "Urząd musi działać sprawnie, ale do tego potrzebne są instrumenty. I takim instrumentem są auta służbowe. Czy marszałek po pracy powinien wziąć teczkę i wsiąść do pociągu? Moim zdaniem nie. Podwożenie do pracy jest najzupełniej normalne i powszechne w administracji publicznej" - informuje gazeta.

Jak to wygląda w pięciu innych województwach (śląskim, wielkopolskim, małopolskim, pomorskim i kujawsko-pomorskim). Tylko w jednym (chodzi o woj. śląskie) spośród nich członków zarządu samorządu wojewódzkiego dowozi się do pracy służbowymi autami. W pozostałych auta urzędu są wykorzystywane tylko do przejazdów służbowych w godzinach pracy. Co więcej, np. w Kujawsko- Pomorskiem, by zaoszczędzić, wprowadza się limity kilometrów, zmniejsza się liczbę aut należących do urzędu, podpisując z urzędnikami umowy na korzystanie z samochodów prywatnych do celów służbowych - informuje "Rzeczpospolita". (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami