Koszmar w USA. 23‑latek zabił 8 osób. Ofiary nie były przypadkowe

23-letni mężczyzna podejrzany o zastrzelenie ośmiu osób na przedmieściach Chicago postrzelił się śmiertelnie po konfrontacji z funkcjonariuszami organów ścigania w Teksasie - podała policja późnym wieczorem w poniedziałek. Nieznany jest jeszcze motyw zbrodni.

Strzelanina w Joliet na przedmieściach Chicago
Strzelanina w Joliet na przedmieściach Chicago
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Tyler Pasciak LaRiviere
oprac. MUP

Policja w Joliet podała na Facebook, że około godziny 20.30 23-letni Romeo Nance został odnaleziony przez amerykańskich funkcjonariuszy w pobliżu Natalii w Teksasie. W wyniku konfrontacji ze służbami mężczyzna się zastrzelił.

Powodem obławy było podejrzenie, że jest od odpowiedzialny za zastrzelenie ośmiu osób w trzech lokalizacjach na przedmieściach Chicago.

Jedną z ofiar znaleziono w niedzielę w domu w hrabstwie Will. Siedem innych osób znaleziono w poniedziałek w dwóch domach przy tej samej ulicy w Joliet, około 10 kilometrów na północny zachód od miejsca zdarzenia, które policja odkryła jako pierwsze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Jestem funkcjonariuszem policji od 29 lat i to prawdopodobnie najgorsze miejsce zbrodni, przy jakim kiedykolwiek pracowałem - powiedział o szef policji w Joliet, William Evans.

Zastępca komendanta hrabstwa Will, Dan Jungles, dodał, że ofiary znalezione w poniedziałek były ze sobą spokrewnione. Zapytany, czy ofiary były członkami rodziny podejrzanego, odparł, że nie może odpowiedzieć na to pytanie, podał tylko, że podejrzany je znał.

Jungles powiedział, że nie ma jeszcze żadnych wskazówek, kiedy ludzie w domach zostali zabici. Przekazał, że trwają sekcje zwłok ofiar.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)