Koszmar 25-latka, który chciał skorzystać z ogłoszenia

Przez trzy dni trwał koszmar 25-letniego mieszkańca gminy Szczytniki, który znalazł ofertę towarzyską w ogłoszeniach telegazety i chciał z niej skorzystać. Mężczyzna wysłał SMS pod wskazany numer telefonu i odtąd rozpoczęły się jego finansowe tarapaty.

Mężczyzna chcąc skontaktować się z kobietą z ogłoszenia wysłał SMS z podanym kodem i już po chwili uzyskał jej numer telefonu. Zaraz jednak przyszła kolejna wiadomość z informacją, że ma wykupić kartę doładowującą za 100 zł i kod przesłać na numer kobiety, a ta dopiero wtedy się z nim skontaktuje. Mężczyzna odpisał, że zastanowi się nad tą propozycją.

Następnego dnia z numeru telefonu kobiety 25-latek otrzymał wiadomość, że ktoś "zawracał jej głowę", więc w odwecie ona zafunduje mu to samo. Po upływie kilku minut zadzwonił mężczyzna. Zażądał 100 zł w zamian za to, że klient w ogóle korespondował z kobietą. Zagroził jednocześnie, że w przypadku niespełnienia jego oczekiwań zostanie "namierzony i pobity". Mężczyzna obawiając się gróźb kupił kartę doładowującą i przesłał kod pod wskazany numer telefonu.

Po kolejnych kilku minutach zadzwonił ponownie ten sam mężczyzna. Tym razem poinformował, że godzina usług kobiety kosztuje 400 zł i taka kwota ma wpłynąć na konto bankowe. Jeśli tak się nie stanie, on lub ktoś z jego bliskich zostanie pobity. 25-latek wpłacił pieniądze.

Jednak i to nie zaspokoiło rozmówcy. Jeszcze tego samego dnia zażądano od 25-latka kolejnych 300 zł. Mężczyzna, który dzwonił, tłumaczył, że tyle kosztowało go uzyskanie bilingów i danych osobowych na wypadek, gdyby poprzednie 400 zł nie wpłynęło. Billingi okazały się niepotrzebne, ale - mówił głos w telefonie - dotarcie do nich nie było darmowe.

Ale i to nie rozwiązało sprawy. Kolejne żądanie dotyczyło następnych 300 zł i dopiero w tym momencie mężczyzna zdecydował się powiadomić policję o całym zajściu. Policjanci pracują nad sprawą, przestrzegają też przed szukaniem znajomości w ten sposób.

Wybrane dla Ciebie
Trump chce stadionu swojego imienia. Biały Dom potwierdza
Trump chce stadionu swojego imienia. Biały Dom potwierdza
"Żywa tarcza" w Belgradzie. Protest przeciw projektowi zięcia Trumpa
"Żywa tarcza" w Belgradzie. Protest przeciw projektowi zięcia Trumpa
Dominikana bez prądu. Awaria sparaliżowała funkcjonowanie kraju
Dominikana bez prądu. Awaria sparaliżowała funkcjonowanie kraju
Protestujący wtargnęli na teren COP30 w Brazylii. Doszło do starć
Protestujący wtargnęli na teren COP30 w Brazylii. Doszło do starć
Ukraina w trudnej sytuacji. Rosjanie wykorzystali mgłę
Ukraina w trudnej sytuacji. Rosjanie wykorzystali mgłę
Śmierć 23-latka w Szczecinku. Policja zatrzymała siedem osób
Śmierć 23-latka w Szczecinku. Policja zatrzymała siedem osób
Przesłuchanie Obajtka. Zapowiada "niespodziankę"
Przesłuchanie Obajtka. Zapowiada "niespodziankę"
Race podczas Marszu Niepodległości. Trzaskowski zapowiada konsekwencje
Race podczas Marszu Niepodległości. Trzaskowski zapowiada konsekwencje
Tragiczny wypadek na torach w Rudzie Śląskiej. Nie żyje 51-latek
Tragiczny wypadek na torach w Rudzie Śląskiej. Nie żyje 51-latek
Trump oskarża BBC. Dyrektor stacji wzywa do "obrony dziennikarstwa"
Trump oskarża BBC. Dyrektor stacji wzywa do "obrony dziennikarstwa"
Policja zabrała głos po marszu. Wśród zatrzymanych ścigani przestępcy
Policja zabrała głos po marszu. Wśród zatrzymanych ścigani przestępcy
"Dyżurny pajac z pretensjami". Kurski wyzywa doradcę Dudy
"Dyżurny pajac z pretensjami". Kurski wyzywa doradcę Dudy