"Kościół za bardzo dba o swój wizerunek"
Włoski minister administracji publicznej Renato Brunetta wyraził opinię, że Kościół czasem za bardzo dba o swój "wizerunek". W wywiadzie dla dziennika "La Stampa", powiedział też, że papież powinien przyjąć do pracy wszystkich tych, którzy "na czarno" pracują w Watykanie.
29.12.2008 | aktual.: 29.12.2008 13:06
Renato Brunetta, który w rządzie premiera Silvio Berlusconiego zasłynął z bezkompromisowej walki z plagą lenistwa i niewydolności urzędów we Włoszech, tym razem - jak zauważa "La Stampa" - "zadarł" z włoskim Kościołem.
Minister pozytywnie ocenił inicjatywę metropolity Mediolanu kardynała Dionigiego Tettamanziego o stworzeniu funduszu w wysokości jednego miliona euro na pomoc dla rodzin i bezrobotnych. Zarazem stwierdził, że Kościół mógłby zrobić "jeszcze więcej", zważywszy - dodał - na to, ile pieniędzy otrzymuje od państwa.
- Każdy według mnie powinien robić to, co do niego należy, a Kościół swoje zadania wypełnia bardzo dobrze, lecz czasem wydaje się, że chce zainwestować trochę za dużo w operacje na rzecz wyłącznie swego wizerunku - oświadczył minister.
Zauważył następnie: nie jest możliwe to, by państwo było celem każdej krytyki, jakby było kolebką wszelkiego zła i żeby nikt nie mógł skierować żadnej krytyki pod adresem Kościoła.
Chwaląc Benedykta XVI za to, że w niedzielę powiedział podczas spotkania z wiernymi, że brak stałego zatrudnienia odbiera pracy godność, minister Brunetta powiedział: teraz czekam, aż Ojciec Święty da osobiście dobry przykład i przyjmie na etat wszystkich tych, którzy pracują na czarno dla Watykanu.