Kościół przygotowuje nową listę grzechów głównych?
Zanieczyszczanie środowiska, manipulacje genetyczne, handel narkotykami oraz nierówności społeczne to nowe formy grzechu - taką opinię wyraził w wywiadzie dla dziennika "L'Osservatore Romano" biskup Gianfranco Girotti. Kieruje on pracami Penitencjarii Apostolskiej - najwyższego sądu kościelnego, nadzorującego między innymi sprawowanie sakramentu spowiedzi. Czy ta wypowiedź oznacza, że Kościół przygotowuje nową listę grzechów głównych. Taka informacja pojawiła się w wielu mediach.
12.03.2008 | aktual.: 12.03.2008 20:55
Krzysztof Tomasik z Katolickiej Agencji Informacyjnej jest przekonany, że nie powstanie nowy katalog grzechów. W opinii dziennikarza wypowiedź biskupa Girottiego miała jedynie zachęcić wiernych do odnowienia osądu moralnego. Jeżeli nie szanujemy środowiska, dokonujemy manipulacji genetycznych, to powinniśmy zastanowić się czy nie popełniamy grzechu - tłumaczył Krzysztof Tomasik.
Teolog ksiądz doktor Jarosław Sobkowiak z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie podkreśla, że Kościół już dawno zrezygnował z tworzenia katalogów grzechów. To jakby nauczyć człowieka, jak ma sobie radzić w stu różnych sytuacjach, a on zrobi błąd w sto pierwszej. Można zabronić wszystkich błędnych rozwiązań lub zamiast tego wskazać właściwą drogę do celu. Kościół od czterdziestu lat wybiera to drugie rozwiązanie - podkreślił teolog. Ksiądz Sobkowiak przypomniał też, że w nauce Kościoła troska o środowisko wcale nie jest nowym tematem. Już reguły pierwszych zakonów przywiązywały do niej dużą wagę.
Z wypowiedzi biskupa Girottiego cieszą się ekolodzy. Ewa Jakubowska z Greenpeace ma nadzieję, że teraz więcej osób na poważnie potraktuje sprawy związane z ochroną środowiska. Mamy nadzieję, że zareagują na niego ludzie, którzy do tej pory postrzegali ekologów jako grupę oszołomów - podkreśliła Ewa Jakubowska.
Wypowiedź biskupa Girottiego to nie pierwszy głos na temat właściwego kształtowania sumienia wiernych. W ubiegłym roku Papieska Rada Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych ogłosiła "dekalog kierowcy", w którym do grzechów zaliczono między innymi łamanie przepisów ruchu drogowego.