Kościół plus. "Klucz partyjno-kościelny"
Obiekty kościelne i sakralne zdominowały Rządowy Program Odbudowy Zabytków. Mechanizm powiela zadania istniejącego od pół wieku Funduszu Kościelnego.
Ogłoszony przez rząd konkurs wpisuje się w założenia Polskiego Ładu będą częścią Programu Inwestycji Strategicznych. Działalność władz centralnych miała stanowić swoiste wsparcie samorządów.
Zainteresowanie gmin okazało się zdecydowanie wykraczać poza pulę dostępnych na ten cel środków. Łącznie złożono ponad 11 tys. wniosków na łączną kwotę prawie 14 mld zł.
Z tej puli dofinansowano ponad 4,8 tys. wniosków na łączną kwotę ponad 2,5 mld zł. Obiekty, które znalazły się na liście mają co prawda różnych właścicieli - samorządy, państwo czy znajdują się w rękach prywatnych - jednak zdecydowana ich większość to obiekty należące do Kościoła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obiekty sakralne to często jedyne budynki o wartości historycznej w danej miejscowości. Nie sam fakt potrzeb remontowych budzi tutaj zastrzeżenia - podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna", który przyjrzał się Rządowemu Programowi Odbudowy Zabytków.
Przede wszystkim chodzi o to, że konkurs dubluje się z Funduszem Kościelnym, który jako powstał jako forma rekompensaty dla kościołów za zagarnięte przez państwo mienie - podkreśla gazeta. Jednym z jego założeń jest właśnie wsparcie remontowe.
Wniosek do NIK
Samorządowcy zarzucają przy tym rządowi, że środki przyznawane były z klucza "partyjno-kościelnego" pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Ruch Samorządowy TAK! Dla Polski zapowiedział skierowanie w tej sprawie zawiadomienia do NIK. Podstawą ma tu być "brak transparentności".
- Na liście dofinansowanych projektów w moim województwie - zachodniopomorskim - znajdują się tylko samorządy sympatyzujące z partią rządzącą - mówiła ostatnia Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"