Korwin-Mikke wystartuje w wyborach na prezydenta Warszawy
Były prezes Unii Polityki Realnej Janusz
Korwin-Mikke wystartuje w wyborach na prezydenta stolicy. Kandydat
UPR zapowiada, że w razie zwycięstwa będzie prezydentem tylko
przez jedną kadencję.
05.10.2006 | aktual.: 09.10.2006 15:35
Jeśli wygram, w ciągu czterech lat pokażę, jak rozwiązywać komunikacyjne i lokalne sprawy w Warszawie - w nadziei, że będzie mi dane powtórzyć to w skali całego kraju- zadeklarował na konferencji prasowej w Warszawie.
UPR wystawi też swoich kandydatów do rady Warszawy; samodzielnie będzie się starała o mandaty w 2 dzielnicach.
Korwin-Mikke zapowiedział, że jeśli wygra, będzie domagał się odszkodowań od Niemiec za zniszczenia wojenne. Jak mówił, chce też uregulować zaległe sprawy własnościowe w mieście, co jego zdaniem przyspieszy inwestycje. Kandydat UPR zapowiedział też usprawnienie komunikacji w Warszawie. Jego zdaniem trzeba to robić "przez tysiące małych poprawek". Sprawą, priorytetową jest też według niego odzyskanie gruntów od PKP.
Zdaniem b. prezesa UPR "stało się widoczne, że ani PO, ani PiS nie są w stanie zaproponować konkretnych rozwiązań społecznych lub gospodarczych; zajęte są wyłącznie walką polityczną o stołki i pieniądze".
Polityk, po nieudanym starcie w wyborach prezydenckich, rok temu wycofał się z polityki - jak mówił - w nadziei, że jako niezależny obserwator będzie potrzebny, by analizować i wypowiadać się na tematy polityczne. Jak tłumaczył podczas czwartkowej konferencji, postanowił wrócić, bo nikt nie zwrócił się do niego z taką prośbą, a gdy zrezygnował z odwoływania się do elektoratu "głupota rządzi bez żadnej kontroli".
Korwin-Mikke trzykrotnie kandydował na prezydenta Polski. Zasiadał w ławach poselskich Sejmu pierwszej kadencji. Był współtwórcą i prezesem UPR. Jest wydawcą konserwatywno-liberalnego tygodnika "Najwyższy Czas!". W 2005 r. założył Platformę Janusza Korwin-Mikke.
Jak powiedział na czwartkowej konferencji prasowej, UPR jest "bardziej konserwatywna w sferze społecznej niż PiS i bardziej liberalna w sferze gospodarczej od PO".