Korwin-Mikke: "Klamka zapadła. Dokumenty wysłane"

Janusz Korwin-Mikke potwierdza w rozmowie z WP, że o rezygnacji z mandatu posła Parlamentu Europejskiego poinformował już przewodniczącego PE oraz Państwową Komisję Wyborczą. "Karierę w Strasburgu kończę 1 marca" - przyznaje.

Korwin-Mikke: "Klamka zapadła. Dokumenty wysłane"
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

07.02.2018 15:25

Prezes partii Wolność Janusz Korwin-Mikke ogłosił niedawno na konferencji prasowej, że zamierza zrzec się sprawowanego od 2014 r. mandatu europosła. W środę w południe wrzucił na Twittera post przedstawiający budynek europarlamentu oraz krótki komentarz: "Początek upadku socjalizmu poznaje się po braku papieru toaletowego. W PE w Strasburgu właśnie wystąpiły drobne przejściowe trudności. I, oczywiście, ciepłej wody w kranach nadal nie ma - proszę pana Donalda Tuska. Na szczęście jutro ostatni mój dzień w tym ponurym gmaszysku...".

- Dokumenty wysłałem w poniedziałek. Karierę w Strasburgu kończę 1 marca - mówi. Czym teraz będzie się zajmował barwny polityk? Korwin-Mikke potwierdza w rozmowie z WP, że najprawdopodobniej wystartuje w wyścigu o fotel prezydenta Warszawy. - W partii były wewnętrzne ustalenia, kto skąd będzie startował, ale na 99 proc. mogę przekazać, że ja powalczę w stolicy - przyznaje. Podkreśla też, że z Unią pożegnała się ostatnio większość jego kolegów z Europy i "z wolnorynkowców zostało już tylko trzech Polaków". - Trzeba mieć mnóstwo wytrwałości, żeby wytrzymać ten ciągły zalew absurdu - ocenił.

"Przydadzą się nowe siły"

Na stanowisku europosła, prezesa partii Wolność ma zastąpić Dobromir Sośnierz - syn posła PiS, byłego szefa Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzeja Sośnierza - który w wyborach w 2014 roku otrzymał najwięcej głosów po ówczesnym liderze Kongresu Nowej Prawicy.

- Będę miał zaszczyt przejąć pałeczkę po panu Januszu, odciążyć go od obowiązku uciążliwego obcowania z Unią Europejską i z jej mało oświeconymi przedstawicielami. Nie zamierzam nikogo naśladować, nie zamierzam być drugim Korwinem-Mikke. Oryginał jest nadal do dyspozycji, więc nie ma takiej potrzeby - mówił na konferencji prasowej pod koniec stycznia Sośnierz. Ustępujący europoseł zachwalał z kolei młodszego kolegę i zapewniał, że w Parlamencie Europejskim przydadzą się "nowe siły".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (239)