Korwin-Mikke: jesteśmy świadkami upadku demokracji
Polityk Unii Polityki Realnej Janusz Korwin-Mikke uważa, że jesteśmy świadkami upadku demokracji. Zdaniem gościa "Salonu Politycznego" Trójki jest to proces wynikający z funkcjonowania państwowej oświaty, ogłupiającej telewizji i hegemoni większości we współczesnej polityce.
Janusz Korwin-Mikke uważa, że obecne rozwiązania społeczno-ekonomiczne ograniczają swobodę działania człowieka. Zdaniem polityka UPR, należy przywrócić rzymską zasadę - "chcącemu nie dzieje się krzywda". Korwin-Mikke uważa, że funkcjonowanie państwa opiekuńczego odbiera człowiekowi motywację oraz chęć do działania. W opinii, Janusza Korwina-Mikke człowiekowi należy przywrócić godność i dać możliwość realnego wpływania na swój los.
Janusz Korwin-Mikke jest zdania, że obecnie jesteśmy świadkami upadku idei w polityce oraz wszechogarniającego socjalizmu. Zdaniem gościa "Salonu Politycznego", partie polityczne dbają tylko i wyłącznie o pieniądze. Janusz Korwin-Mikke uważa, że dzisiaj większość pieniędzy podatników idzie do państwowego funduszu socjalnego a politycy poszczególnych partii są nastawieni tylko i wyłącznie na partycypowanie w tych środkach.
Gość "Salonu Politycznego" uważa, że pomoc Komisji Europejskiej przeznaczona na ratowanie banków w Europie odbije się na podatnikach. Polityk UPR powiedział, że struktura właścicielska współczesnych instytucji finansowych powoduje, że są to de facto przedsiębiorstwa socjalistyczne.
Zdaniem Janusza Korwina-Mikke jedynym wyjściem z sytuacji jest całkowite bankructwo obecnego - w opinii polityka UPR - socjalistycznego sytemu.