Korwin-Mikke: jestem zwolennikiem chłosty
Janusz Korwin-Mikke wyjaśnił w w Programie Drugim TVP, że jeśli zdobędzie najwyższy urząd w kraju, jego sposobem na walkę z korupcją będą działania na rzecz wyeliminowania państwa z gospodarki. Stwierdził także, iż jest zwolennikiem chłosty.
Kandydat na prezydenta zaznaczył w programie "Gorący Temat", że obecnie całkowicie legalne są naciski pewnych kręgów na parlamentarzystów - w postaci lobbingu. W ocenie polityka "Wolności i Samorządności" takie zjawisko trzeba wyeliminować.
Jak dodał, obsadzanie stanowisk w instytucjach państwowych powinno odbywać się na zasadzie konkursów na posadę. W ten sposób, według kandydata Wolności i Samorządności", urzędnikami zostaną profesjonaliści. Kandydat na prezydenta dodał, że błędem było pozbycie się po upadku komunizmu wielu urzędników. Jak mówił, praca w instytucjach PRL nie powinna być od razu pretekstem do ich zwolnienia. Według kandydata, wiele z tych osób byłaby kompetentna i sprawdziłaby się też w nowym systemie.
Janusz Korwin-Mikke mówił też, że jest zwolennikiem chłosty. Jak zaznaczył, kara cielesna jest o wiele skuteczniejsza wobec młodych przestępców niż więzienie, gdzie zostaną zdemoralizowani.
W prawyborach studenckich Janusz Korwin-Mikke zdobył czwarte miejsce, poparło go 11,93% głosujących.