Korupcja w śląskiej służbie zdrowia - zatrzymano lekarkę
Śląscy policjanci zatrzymali lekarkę jednego z katowickich szpitali, która poświadczała nieprawdę w dokumentacji medycznej i przyjmowała łapówki od pacjentów. W sumie zatrzymana usłyszała dziesięć zarzutów popełnienia przestępstw, za które w więzieniu może spędzić nawet do 10 lat.
19.02.2010 | aktual.: 19.02.2010 11:33
Policjanci z Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, współpracując z katowicką prokuraturą okręgową, zatrzymali wczoraj panią doktor. 34-letnia lekarka usłyszała dziesięć zarzutów, dotyczących korupcji oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach medycznych.
- Z ustaleń śledztwa wynika, że podejrzana przyjmowała korzyści majątkowe od pacjentów w związku z przeprowadzanymi zabiegami - powiedział asp. Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji.
Śledczy na poczet przyszłych kar zabezpieczyli należące do kobiety mienie ruchome wartości 10 000 złotych. Prokurator zastosował wobec zatrzymanej poręczenie majątkowe w wysokości 150 000 złotych oraz zakaz opuszczania kraju z jednoczesnym zatrzymaniem paszportu.
Za popełnione przestępstwa lekarka w więzieniu może spędzić nawet do 10 lat. Policjanci zwalczający korupcję określają tę sprawę, jako rozwojową.
Jak poinformowały nieoficjalne źródła lekarskie, podejrzana lekarka specjalizuje się w chirurgii szczękowej i należy do rodziny zatrzymanego jesienią ubiegłego roku znanego śląskiego chirurga szczękowego, któremu w październiku 2009 r. podstawiono 22 zarzuty korupcyjne. Większość z nich dotyczy przyjmowania łapówek od pacjentów.