Koronawirus. Zakażona uczennica. Klasa na kwarantannie, a nauczyciele w szkole

Koronawirus pustoszy polskie szkoły. Jedną z nich jest szkoła w Myślenicach. Klasę, w której potwierdzono zakażenie, wysłano na kwarantannę - a nauczycieli? Ci, mimo kontaktu za zakażoną osobą, dalej pozostają w szkole.

Koronawirus w liceum w Myślenicach. Szkoła wysłała klasę na kwarantannę, nauczyciele uczą dalej
Koronawirus w liceum w Myślenicach. Szkoła wysłała klasę na kwarantannę, nauczyciele uczą dalej
Źródło zdjęć: © Facebook.com

10.09.2020 15:00

Koronawirus uderzył w polskie szkoły jeszcze zanim rozbrzmiał pierwszy dzwonek. Jedną z placówek dotkniętych wirusem SARS-CoV-2 jest szkoła w Myślenicach (woj. małopolskie).

Koronawirus. Myślenice. Klasa na kwarantannie, nauczyciele uczą dalej?

O nietypowej sytuacji w liceum im. Tadeusza Kościuszki poinformował nas czytelnik za pomocą serwisu #dziejesie.

"Uczeń pierwszej klasy zakażony koronawirusem. Klasa jest na kwarantannie a nauczyciele nie. Według sanepidu nauczyciel powinien być oddalony od ucznia co najmniej o 1,5 metra - w związku z tym nie ma prawa się zakazić. Nauczyciele, którzy uczyli w klasie, gdzie stwierdzono koronawirusa, nadal uczą innych uczniów" - brzmi treść wiadomości naszego czytelnika.

Koronawirus. Myślenice. Sanepid potwierdza, klasa na kwarantannie

Postanowiliśmy sprawdzić czy szkoła i sanepid rzeczywiście na kwarantannę wysłali tylko uczniów - oraz czym była podyktowana taka decyzja. Odpowiedzi udzieliła nam Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Myślenicach.

"W zaistniałej sytuacji spowodowanej potwierdzonym zakażeniem jednej z uczennic, cała klasa została objęta kwarantanną" - czytamy w oświadczeniu sanepidu.

Koronawirus. Myślenice. Lista nauczycieli w sanepidzie

Jak zaznaczono, służby nie mają możliwości ograniczenia kontaktu uczniów między sobą, jednak dyrekcja powinna wypracować zalecenia, co do kontaktu ucznia z nauczycielem. "Szkoła wysłała do Inspekcji Sanitarnej listę dwóch klas oraz 16 nauczycieli, którzy mogli mieć potencjalny kontakt z osobą zakażoną" - czytamy.

W toku wywiadu epidemiologicznego stwierdzono, że klasa, w której uczyła się zakażona licealistka, nie miała bliskiego kontaktu z innymi uczniami. "Planowane zajęcia łączone z wychowania fizycznego się nie odbyły. Przeprowadzone zostało szkolenie BHP" - wyjaśnia sanepid w Myślenicach.

Koronawirus. Myślenice. "Nie było podstaw do kwarantanny dla nauczycieli"

Służby sanitarne tłumaczą również, że szkoła rozmawiała z sanepidem o możliwości odesłania nauczycieli, którzy uczyli w klasie, gdzie stwierdzono koronawirusa, na kwarantannę.

"W trakcie rozmowy z dyrekcją ustalono, iż nauczyciele zachowali dystans od uczniów i posiadali środki ochrony. Z tego powodu nie było podstaw do objęcia kwarantanną nauczycieli" - podkreślają pracownicy sanepidu w Myślenicach.

Koronawirus. Myślenice. Dyrektor rozgoryczony. "O nauczycielach ani słowa"

O komentarz zwróciliśmy się także do władz liceum im. Tadeusza Kościuszki w Myślenicach. Dyrektor Jacek Ślósarz nie krył rozgoryczenia.

- Rodzice tej uczennicy sami zrobili jej badanie w zeszłym tygodniu. Od razu, gdy wyszedł wynik pozytywny, otrzymałem od nich informację. Wystąpiłem do sanepidu z prośbą o opinię dotyczącą zamiaru wprowadzenia zdalnego nauczania uczniów tej klasy i jeszcze jednej, ponieważ uczniowie tych klas mieli łączone zajęcia WF. Otrzymałem pozytywną opinię na zdalne nauczanie od 8 do 14 września 2020 roku tylko dla jednej klasy. Zgodę dostałem dopiero następnego dnia po zgłoszeniu, jednak nie było tam ani słowa o kwarantannie dla nauczycieli - mówi dyrektor placówki w rozmowie z Wirtualną Polską.

Koronawirus. Myślenice. "Nie ma co dyskutować"

Jak dodaje Jacek Ślósarz, na jego pytanie o ochronę pedagogów lokalny sanepid stwierdził, że "nauczyciele mają obowiązek zachowywania odpowiedniego dystansu i nie ma mowy o zakażeniu". - To dziwne stwierdzenie. Przecież oni muszą przechodzić obok uczniów i w klasach ponad trzydziestoosobowych zachowanie dystansu 1,5 do 2 metrów jest nierealne. Ale jaki mam na to wpływ? - pyta retorycznie dyrektor.

Ślósarz dodaje, że już w sierpniu zgłosił chęć wprowadzenia w szkole nauczania hybrydowego od 1 września. - 450 uczniów na 900 stale przebywałoby w szkole. Nauczanie zdalne już wcześniej prowadziliśmy z powodzeniem. Działaliśmy na Microsoft Teams od marca do końca czerwca - tłumaczy i podkreśla, że nikt jednak nie chciał go słuchać. - Nie było zgody kuratorium i sanepidu. Teraz nie ma co dyskutować. Przed rozpoczęciem roku było jeszcze o co walczyć - stwierdza.

Klasa zakażonej koronawirusem uczennicy pozostaje na kwarantannie. Ta, o ile nic się nie zmieni, ma trwać do poniedziałku 14 września.

Źródło artykułu:dziejesie.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)