Koronawirus. Zakażenia po pogrzebie kard. Jaworskiego
Krakowska Akademia Ignatianum została zmuszona do przejścia na zdalny tryb pracy po stwierdzeniu koronwairusa u jednego z żałobników na pogrzebie kard. Mariana Jaworskiego.
Podczas uroczystości pogrzebowych w Kalwarii Zebrzydowskiej zasłabł ks. prof. Józef Bremer, rektor krakowskiej Akademii Ignatianum. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" ks. Brmer, po chwili słabości postanowił jednak wrócić na wspólny obiad z pozostałymi duchownymi, który wzięli udział w pogrzebie. Jak się okazało, rektor jest zakażony koronawirusem.
W związku z potwierdzeniem koronawirusa u ks. prof. Bremera i dwóch innych pracowników uczelni, podjęto decyzję o przejściu na zdalny tryb pracy.
Koronawirus. Zamknięta bazylika
Jeden z księży, który pomagał Bremerowi opuścić kościół po zasłabnięciu, powiedział "GW", że nikt z obecnych na pogrzebie nie został skierowany na kwarantannę. W pogrzebie udział brali m.in. kard. Stanisław Dziwisz i kard. Kazimierz Nycz. Ksiądz podkreślił, że wszyscy podporządkowali się wszelkim procedurom, a on sam zdecydował się na test na obecność koronawirusa.
W związku z tą sytuacją zapadła decyzja o zamknięciu bazyliki przy ul. Kopernika w Krakowie, o czym jezuici poinformowali na stronie internetowej kościoła. "Wstępnie ta nadzwyczajna sytuacja będzie trwała do soboty, 19 września br. Natomiast w niedzielę 20 września Bazylika zostanie udostępniona dla wiernych, w tym dniu wszystkie eucharystie będą sprawować kapłani spoza kolegium. Jednak mogą być podjęte inne decyzje, wynikające z rozwoju sytuacji epidemiologicznej" - czytamy w komunikacie.