Koronawirus. Wszyscy zdrowi weszli do samolotu. Kilkadziesiąt zarażonych osób
Przed wejściem na pokład wiele linii lotniczych wymaga pokazania negatywnego testu na koronawirusa. Tak też musieli zrobić pasażerowie lotu z Delhi do Hongkongu. Po przylocie na miejsce podróżujący zostali skierowanie na kwarantannę. Ponowne badania pod kątem koronawirusa pokazały zarażenie wirusem. SARS-CoV-2 wykryto u 52 osób.
Ten lot z Delhi d Hongkongu odbył się 4 kwietnia. Zorganizowany został przez linie lotnicze Vistara. Wszystkie testy pasażerów na pokładzie były negatywne.
Koronawirus na pokładzie samolotu?
Po przebytej kwarantannie, która trwała 3 tygodnie, okazało się, że 52 osoby są chore na COVID-19. Jak przekazał serwis Daily Mail, nie przekazano informacji, ile osób dokładnie podróżowało samolotem. W normalnych warunkach (bez epidemii) na pokład samolotu może wejść 188 pasażerów.
Do tego, jak doszło do masowego zakażenia się w trakcie lotu, próbują ustalić eksperci. Przekazali oni, że transmisja koronawirusa na pokładzie jest niska. Odpowiadają za to filtry powietrza znajdujące się na pokładzie.
Specjaliści wysnuli więc kilka hipotez. Według jednej z nich do zakażenia koronawirusem doszło w hotelu w czasie kwarantanny. SARS-CoV-2 podróżujący mogli się zarazić także w czasie między wykonaniem testu, a wejściem do samolotu. Przypomnijmy, że musi on być zrobiony do 72 godzin przed wystartowaniem maszyny.
Jedną z hipotez jest także możliwość wystąpienia bardzo zaraźliwej odmiany wirusa w samolocie, która odporna jest na system wentylacji. Eksperci wskazują także jeden powód - pasażerowie mogli kupić nielegalne testy, które fałszywie pokazały negatywny wynik.