Koronawirus. WHO publikuje raport ws. pochodzenia wirusa
Skąd wziął się koronawirus? Takie pytanie postawili sobie eksperci Światowej Organizacji Zdrowia. We wtorek WHO ujawniła raport, w którym spróbowano ustalić genezę pochodzenia SARS-CoV-2. Naukowcy mają coraz więcej danych, ale być może nigdy nie poznamy prawdy o tym, co wydarzyło się w Chinach.
Długo wyczekiwany raport WHO został opublikowany we wtorek - znalazły się w nim ustalenia ws. pochodzenia koronawirusa SARS-CoV-2. Międzynarodowy zespół WHO udał się do Chin 14 stycznia i przez blisko miesiąc gromadził dane. Według ostatnich ustaleń ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia koronawirus prawdopodobnie został przeniesiony z nietoperza na kolejne zwierzę, a dopiero potem pojawił się w organizmie człowieka.
Podczas konferencji prasowej szef WHO przekonywał o konieczności "głębszego zbadania teorii zgodnie z którą wirus miał wyciec z laboratorium w Wuhanie". Jednocześnie Tedros Adhanom Ghebreyesus skrytykował Chiny za brak pełnego dostępu do danych z Państwa Środka.
- Wszystkie hipotezy pozostają na stole. Ten raport jest bardzo ważnym początkiem, ale to nie koniec. Nie znaleźliśmy jeszcze źródła samego wirusa - dodał dyrektor WHO Tedros Adhanom. - Znalezienie źródła wymaga czasu i jesteśmy to winni światu, abyśmy mogli wspólnie podjąć kroki w celu zmniejszenia ryzyka, że coś takiego może się kiedyś powtórzyć - dodał.
Koronawirus. Ekspert WHO: SARS-CoV-2 mógł się rozprzestrzeniać wcześniej
Raport WHO został sporządzony wspólnie przez 17 wiodących międzynarodowych ekspertów wyselekcjonowanych przez Światową Organizację Zdrowia i zatwierdzonych przez Chiny. Rekomendują oni kontynuację badań nad trzema najbardziej ich zdaniem prawdopodobnymi tezami.
- Możliwe, że nowy koronawirus wywołujący COVID-19 rozprzestrzenił się na całym świecie na długo przed grudniem 2019 r., ale pochodzenie nadal wskazuje na Wuhan - wyjaśniał Peter Ben Embarek z WHO, zakładając, że ludzie mogli zakażać się już w październiku czy listopadzie.