Koronawirus. WHO kontra Chiny. Kontrola w Wuhan
Koronawirus. Eksperci WHO znaleźli się w Chinach. Ich zadaniem jest kontrola Wuhan - miasta, gdzie rozpoczęła się pandemia wywołana wirusem SARS-CoV-2.
Koronawirus jest już z nami ponad rok. Do Wuhan, dużej aglomeracji w Chinach przybył zespół ekspertów WHO, który będzie badał przyczyny pandemii.
Koronawirus. WHO w Chinach. Kontrola w Wuhan
Jak informują media w Chinach, eksperci z WHO spędzą w Wuhan ponad miesiąc, z czego pierwsze dwa tygodnie poświęcą na kwarantannę związaną z możliwością zakażenia koronawirusem przed przylotem do kraju.
Pierwotnie zespół z WHO miał przybyć do Chin już na początku stycznia, jednak władze w Pekinie nie wydały zgody na przylot ekspertów. Później chińskie MSZ określiło to jako "nieporozumienie".
Chiny forsują narrację, z której wynika, że to w Wuhan odkryto pierwsze przypadki zakażeń koronawirusem, jednak sam wirus może pochodzić z innej lokalizacji. W ocenie naukowców z Pekinu koronawirus miał być stwierdzony wcześniej w innych częściach świata.
Pierwsze zakażenia w Wuhan miały miejsce na miejscowym "mokrym targu" żywności. Jak podają chińskie media, koronawirus mógł dotrzeć do Wuhan wraz z mrożonkami z innej części świata.
Koronawirus. WHO przebada Wuhan. Chiny informują o nowych zakażeniach
Do gruntownego wyjaśnienia sprawy pandemii koronawirusa wzywają Amerykanie. W ich ocenie eksperci WHO powinni przeprowadzić przejrzyste śledztwo. Rząd w Waszyngtonie skrytykował też fakt, że pierwsze czynności przy pandemii przeprowadzili naukowcy z Chin, a nie eksperci z WHO.
Pierwsza i jak dotąd jedyna fala zakażeń koronawirusem w Chinach miała miejsce w marcu 2020 roku. Od tego czasu odnotowano tylko kilka pomniejszych ognisk, co jest efektem stanowczej polityki Pekinu wobec zakażeń.
Ostatnie większe ognisko koronawirusa w Chinach odnotowano w czwartek 14 stycznia. To 138 nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2. To największa liczba przypadków od 10 miesięcy. Łącznie od początku pandemii koronawirusem w Chinach zakaziło się niespełna 89 tys. osób.
Źródło: PAP