Koronawirus. Wariant Delta w Polsce. "Realnie zagrażający"
Wariant Delta koronawirusa, czyli indyjska mutacja SARS-CoV-2 jest już w Polsce, ale nie jest obecnie dominująca. Eksperci podkreślają jednak, że ze względu na jej duże zdolności transmisyjne, sytuacje należy bacznie monitorować.
18.06.2021 07:46
Choć liczba zakażeń wariantem Delta koronawirusa nie jest w Polsce wysoka to ze względu na jego wysoką zakażalność, eksperci uważnie przyglądają się rozwojowi sytuacji. Dotychczas wykrytych zostało w kraju 75 przypadków zakażenia indyjską mutacją SARS-CoV-2. Najwięcej takich zakażeń wykrytych zostało w województwach pomorskim, mazowieckim i śląskim.
- Wariantów, które są określone przez WHO jako alertowe, jest kilka. Tym najbardziej realnie zagrażającym Polsce jest wariant Delta, wcześniej nazywany wariantem indyjskim - powiedział podczas środowej konferencji prasowej w Olsztynie minister zdrowia Adam Niedzielski.
Wariant Delta. Epidemiolodzy podkreślają wagę szczepień
Obawy w kontekście indyjskiej mutacji koronawirusa może budzić fakt, że jest ona obecnie dominującą na Wyspach Brytyjskich, gdzie program szczepień prowadzony był bardzo sprawnie. - To prawda, że wariant ten odpowiada za większość zakażeń na Wyspach Brytyjskich. Ale pamiętajmy, że chorują głównie osoby, które nie chcą się szczepić - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prof. Włodzimierz Gut.
Wirusolog podkreślił jednocześnie, że wszystkie cztery dostępne na polskim rynku szczepionki wykazują dużą skuteczność w ochronie przed wariantem Delta. - A to, czy będzie się rozprzestrzeniał, zależy wyłącznie od ludzi, od tego, jak będą się zachowywać, a także czy się zaszczepią - dodał.
Z kolei prof Krzysztof Pyrć zwraca uwagę na to, że indyjska mutacja może być znacznie bardziej odporna na wysokie temperatury, na co wskazywałoby tempo jej rozprzestrzeniania się w Indiach. - Nie znamy jeszcze pełnej charakterystyki tego wariantu, jednak wiemy, że przenosi się on lepiej między ludźmi. Istnieje ryzyko, że trochę się dostosował do naszych zwyczajów, do większego dystansu czy spędzania przez nas czasu na wolnym powietrzu. Warto zadać sobie pytanie, czy ten wirus nie będzie lepiej się przenosił w sezonie letnim - zaznaczył członek Rady Medycznej przy premierze w rozmowie z "Rz".