Koronawirus w Polsce. Wandale zemścili się na sołtysie. Nie powiedział, gdzie mieszka zakażony
Po sołectwie rozniosła się wiadomość, że jeden z mieszkańców Sulęcinka (woj. wielkopolskie) jest zakażony koronawirusem. Niektórzy chcieli dowiedzieć się, gdzie mieszka chory, ale sołtys trzymał to w tajemnicy. Wtedy nieznani sprawcy zemścili się. Obrzucili jego dom jajkami i wyryli na drzwiach obraźliwe napisy.
Lokalny portal informacyjny napisał, że w historii Sulęcinka nie było tak haniebnego i tchórzliwego czynu. Gdy u jednego z mieszkańców miasta potwierdzono zakażenie koronawirusem, ktoś chciał dowiedzieć się, gdzie mieszka i kim jest zakażony. Tego jednak sołtys nie ujawnił.
"Kiedy w ekspresowym tempie rozniosło się po sołectwie, że jeden z mieszkańców Sulęcinka jest zakażony koronawirusem, z niezrozumiałych dla nas powodów na sołtysa Sulęcinka Mateusza Ciołka wylała się fala hejtu i agresji. Powodem była niemożność ujawnienia danych osobowych zakażonej osoby" - napisali członkowie Rady Sołeckiej.
Nieznani sprawcy w akcie zemsty obrzucili drzwi sołtysa jajkami, a także wyryli na nich obraźliwe napisy. Nazwali sołtysa "oszustem" i "kłamcą". Członkowie Rady Sołeckiej piszą, że ich zdaniem takie zachowanie jest karygodne. Świadczy również o "braku zrozumienia, ale i braku myślenia niektórych osób". Wyrazili również swoją solidarność z sołtysem.
"Życzymy zdrowia osobie chorej i jej najbliższym. Natomiast osobie (osobom), która była autorem debilnych napisów na drzwiach życzymy powrotu do człowieczeństwa i odkupienia swoich przewinień. Mamy nadzieję, że sprawca (sprawcy) zgłoszą się z przeprosinami do Sołtysa, a w ramach rekompensaty popracują na rzecz Sołectwa" - napisali w oświadczeniu mieszkańcy.
Rada Sołecka zaapelowała również, aby wspólnie ustalić tożsamość sprawców. "Liczymy na pomoc innych mieszkańców" - czytamy w apelu. "Pokażmy solidarność w tych trudnych czasach" - podsumowano.