Koronawirus w Polsce. W sierpniu ruszy produkcja polskiego leku na COVID-19?
Lubelska firma Biomed zamierza wytwarzać lek na COVID-19, produkowany na bazie osocza zawierającego przeciwciała koronawirusa. Produkcja zastrzyku ma ruszyć już w połowie sierpnia.
21.07.2020 | aktual.: 21.07.2020 19:04
Firma Biomed-Lublin Wytwórnia Surowic i Szczepionek o planach produkcji leku na koronawirusa poinformowała we wtorek na konferencji prasowej.
- Lek będzie zawierał specyficzne, wyselekcjonowane do leczenia infekcji koronawirusem, immunoglobuliny IGG - powiedział Piotr Fic, członek zarządu Biomedu.
Osocze osób, które wyzdrowiały, już teraz podawane jest chorym na COVID-19. Znaczenie nowego leku polega na tym, że w tym przypadku będzie można podawać jego precyzyjną dawkę niezależnie od grupy krwi osoby zakażonej koronawirusem.
Lek ma zawierać przeciwciała (immunoglobuliny) pochodzące z osocza krwi osób, który pokonały COVID-19. Do firmy dotarł już pierwszy transport osocza z Radomia, w najbliższym czasie spodziewane są dostawy dalszych 70 litrów, z regionalnych centrów krwiodawstwa, z którymi firma ma podpisane umowy. Jedna osoba może oddać pół litra w ciągu dwóch tygodni, a do produkcji pierwszej partii leku na koronawirusa potrzeba jest około 150 litrów osocza od osób, które wyzdrowiały. Zawartość przeciwciał w osoczu każdego z dawców może być różna. Im jest ich więcej, tym lepsza jego jakość.
Koronawirus w Polsce. Początek produkcji leku już wkrótce
Produkcja leku ma ruszyć już w połowie sierpnia. Będzie miał on postać domięśniowego zastrzyku. Początkowo będą go dostawać pacjenci Klinika Chorób Zakaźnych Samodzielny Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. Będą tam prowadzone badanie kliniczne tego preparatu. Może to potrwać około trzy miesiące. Jeśli lek okaże się skuteczny, czyli będzie poprawa stanu zdrowia u pacjentów, którzy otrzymają lekarstwo, zostanie ono zarejestrowane. Dopiero wówczas będzie mogło trafić do obrotu.
Na uruchomienie produkcji leku na koronawirusa lubelski Biomed dostał grant w wysokości 5 mln zł z Agencji Badań Medycznych.