Koronawirus w Polsce. Rząd zmienia decyzje ws. kwarantanny
Rząd zmienił zdanie w sprawie obowiązkowej kwarantanny dla wszystkich osób, które miały kontakt z osobami zakażonymi wariantem Delta. Kontrowersyjny pomysł obejmował również osoby zaszczepione.
Jeszcze w poniedziałek rząd komunikował, że wszystkie osoby, które miały kontakt z zakażonymi wariantem Delta będą musiały odbyć obowiązkową kwarantannę. Zasada obejmowała również osoby zaszczepione.
Wariant Delta. Kwarantanna nawet dla zaszczepionych?
- Sanepid zapobiegawczo kieruje wszystkich z kontaktu na kwarantannę, bez względu na to, czy ta osoba ma zaszczepienie dwoma dawkami, bądź jedną Johnson & Johnson (…) Tutaj staramy się dmuchać na zimne i służby sanitarne dmuchają na zimne, kierując wszystkich z kontaktu na kwarantannę - mówił w poniedziałek wieczorem rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Koncepcja resortu zdrowia spotkała się z falą ogromnej krytyki. Wśród komentarzy najwięcej było pytań o to, dlaczego kwarantanna ma obejmować osoby zaszczepione. Jak ustaliło we wtorek RMF FM rząd ugiął się pod ciężarem tej krytyki i postanowił wycofać się z kontrowersyjnego pomysłu. Zamiast kwarantanny, osoby zaszczepione będą pozostawać w ciągłym kontakcie z sanepidem. - Będzie kontakt stały z sanepidu. Jak się czujemy i czy nic nam nie dolega. Taki kontakt telefoniczny w pełni wystarczy - wyjaśnił Andrusiewicz w RMF FM.
Promocja szczepień w kościołach? Minister Adam Niedzielski zapowiada
Koronawirus. Wariant Delta w Polsce
Główny Inspektorat Sanitarny ocenia że wariant Delta może stać się w Polsce przyczyną wzrostu liczby zakażeń w najbliższych tygodniach. "Ryzyko zawleczenia i rozprzestrzenienia nowych wariantów wirusa należy określić jako bardzo duże, szczególnie w sytuacji zwiększonego ruchu turystycznego w nadchodzących miesiącach" - informuje GiS.
- Chociaż w Polsce wariant Delta jeszcze nie należy do dominujących, to stanowi poważne zagrożenie, ponieważ jako bardziej zakaźny w sprzyjających warunkach może się łatwo rozprzestrzenić - mówił z kolei prof. Ernest Kuchar w rozmowie z PAP.