Koronawirus w Polsce. Powrót do szkoły w Zakopanem w formie zdalnej

Rozpoczęcie roku szkolnego coraz bliżej. Władze Zakopanego przyznają, że z niepokojem obserwują rozwój sytuacji epidemiologicznej w regionie. Zdają sobie sprawę z turystycznego charakteru miasta. Wiele osób planuje bowiem swój urlop w okresie wrześniowym po sezonie. W związku z tym lokalni rządzący zaczęli rozważać, jak ma wyglądać powrót do szkoły w takiej sytuacji.

W końcu zdecydowali, że początek roku szkolnego będzie w formie zdalnej. Władze miasta podkreśliły, że chodzi o bezpieczeństwo dzieci, młodzieży i obywateli. Dodają, że w sezonie turystycznym panuje wzmożony przepływ osób. Rządzący Zakopanem zaznaczają, że decyzję konsultowali z dyrektorami, nauczycielami, lekarzami i rodzicami.

Przeczytaj: Powrót do szkoły. Nauczyciele mogą rozprzestrzeniać wirusa na wielką skalę

Uważają, że stacjonarny powrót do szkoły 1 września może "skutkować gwałtownym wzrostem zachorowań, a tym samym paraliżem całego systemu edukacji w mieście". Władze Zakopanego uspokajają, że zgodnie z zapowiedziami Mateusza Morawieckiego rodzice, którzy będą musieli zajmować się dziećmi, dostaną zasiłek opiekuńczy.

Tradycyjny powrót do szkolnych ław czeka uczniów dopiero 28 września. Wówczas ma się rozpocząć nowy rok szkolny w maksymalnym rygorze sanitarnym. Każda placówka ma dysponować środkami ochrony osobistej i pomieszczeniem, które będzie można wykorzystać w przypadku stwierdzenia objawów chorobowych - tzw. izolatką.

Przeczytaj: Rozpoczęcie roku szkolnego. Szef MEN: Wytyczne dla dyrektorów muszą być ogólne

Pozostałe rygory to ograniczenie przebywania rodziców i opiekunów uczniów na terenie budynku oraz zakaz organizowania apeli, uroczystości szkolnych i grupowych wyjść na przerwy. Zaleca się, aby dzieci i młodzież nie wychodziły poza teren budynku podczas swoich lekcji. Miejsca nauki oraz ogólnodostępne powierzchnie mają być regularnie dezynfekowane. Ograniczeniom ma podlegać funkcjonowanie świetlic i stołówek.

Źródło: zakopane.pl